Pierwsze dwie partie należały do rywalek, które w końcówkach zachowywały więcej zimnej krwi przechylając szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Jak się okazało na finiszu, dwa wygrane sety były kresem możliwości zespołu ze Śląska. Nasze zawodniczki „podniosły się z kolan" i pewnie doprowadziły do tie-break’u. W decydującym secie wyrównana walka trwała do samego końca, gdzie nieco więcej szczęścia uśmiechnęło się do gospodyń, które zwyciężyły cały pojedynek 3:2.
Słowa uznania należą się całemu zespołowi za ambitną walkę do samego końca. Na szczególne wyróżnienie zasługuje jednak doświadczona Magdalena Sadowska, która mimo mocnego przeziębienia i wysokiej gorączki postanowiła wspomóc swój zespół walnie przyczyniając się do końcowego sukcesu. MKS wygrał po raz kolejny – szósty z rzędu!
MKS Świdnica – MCKiS Jaworzno 3:2 (20:25, 22:25, 25:22, 25:22, 15:13)
MKS: Małodobra, Sadowska, Gancarz, Bernaciak, Skalska, Olczyk, Szczurek oraz N. Gezella, Druciak, Krusiewicz, Bartłomiejczyk