Po wybuchu pandemii wspierała służbę zdrowia, szyjąc maseczki. Rok później zdecydowała się włączyć w 29. wówczas finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Od tamtej pory corocznie przekazuje przygotowane przez siebie gadżety na licytację. W tym roku przekazała spisany odręcznie przez siebie przepis na ciasto „Cwibak” oraz uszyty i wyhaftowany fartuszek z kieszenią na klamerki.
To już trzeci finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, który wspiera Janina Szelewska z Milikowic. Na 29. Finał WOŚP przekazała fartuszek oraz kapcie, a także kopertę na chusteczki. Rok później uszyła i wyhaftowała poduszkę w kształcie serca. Wszystkie te aukcje cieszyły się dużym zainteresowaniem. W tym roku na 31. finał WOŚP przekazała spisany przez siebie przepis na ciasto „Cwibak” (niem. Zwieback, czyli ciasto biszkoptowe). Przepis przywiozła z Austrii, gdzie spędziła kilka lat swojej młodości. Piecze je na wszystkie ważne uroczystości!
Do przepisu dorzuciła uszyty i wyhaftowany fartuszek z kieszenią na klamerki. - Przyda się idealnie do wieszania wypranych ubrań, które po pieczeniu będą całe w mące. Po wszystkim będzie można zrelaksować się w fotelu z kawałkiem ciasta oraz w kapciach uszytych również przez panią Janinę, które także znajdą się w zestawie (kapcie damskie w rozmiarze około 37, ostatnie jakie zostały uszyte przez panią Janinę) – czytamy w opisie aukcji.