Wszyscy oczekujący na mieszkania, mają zapewnione świeżo wyremontowane lokale. Prace prowadzone były zgodnie z ich oczekiwaniami, lokatorzy sami decydowali o ewentualnych zmianach w układzie pomieszczeń czy doborze materiałów wykończeniowych.
W piątek swoje klucze odebrała z rąk burmistrza Bogdana Kożuchowicza pani Henryka.
- Mieszkanie jest piękne, jestem zadowolona i bardzo dziękuję władzom miasta – mówiła.
Pani Henryka jest ostatnią osobą, która oczekiwała na lokum od miasta. Trudne miesiące po katastrofie spędziła u swoich najbliższych, siostry z mężem, państwa Janiny i Zygmunta Gawroniów, którym należą się wielkie podziękowania za wsparcie i opiekę.
- Cieszę się, że przed końcem roku wszyscy oczekujący na mieszkanie lokatorzy dostali mieszkania, to dla mnie szczególnie ważne – podkreśla burmistrz Bogdan Kożuchowicz. – Przystępujemy obecnie do remontu czwartego mieszkania, które będzie lokum docelowym dla pani z synem, którzy mieszkają w lokalu zastępczym.
To mieszkanie gmina przydzieliła rodzinie zaraz po katastrofie. Pozostali poszkodowani zadeklarowali chęć przeczekania u swoich najbliższych do momentu, aż gmina wyremontuje im mieszkania docelowe.
Dwoje osieroconych chłopców znalazło dom u swoich krewnych.