Czwartek, 21 listopada
Imieniny: Janusza, Konrada
Czytających: 1769
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Świdnica: Wygrana po karnych z Anilaną

Niedziela, 11 lutego 2018, 17:10
Aktualizacja: Poniedziałek, 12 lutego 2018, 12:13
Autor: red
Świdnica: Wygrana po karnych z Anilaną
Fot. red
Walka do końca i zaangażowanie są wpisane w DNA tego zespołu, a niezwykłe horrory są jego znakiem firmowym.

Po szalonym pościgu i odrobieniu ośmiu bramek straty ŚKPR Świdnica najpierw doprowadził do remisu, a następnie zwyciężył w konkursie rzutów karnych na boisku Anilany Łódź! Za tydzień (sobota, 17 lutego, godz. 18.00) świdniczanie zagrają na własnym parkiecie i w starciu z niezwykle groźnym KSSPR-em Końskie powalczą o kolejną wygraną!

Mecz z Anilaną kończył serię trzech kolejnych wyjazdów. W Tarnowie i Chrzanowie punktów zdobyć się nie udało, była więc dodatkowa mobilizacja, aby przełamać niemoc. Bardzo długo nic nie zwiastowało, że wyprawa do Łodzi zakończy się happy endem. Wprawdzie ŚKPR rozpoczął od prowadzenia 3:2, ale gospodarze bardzo szybko zbudowali bezpieczną przewagę i po kwadransie było już 11:5 dla Anilany! Dystans sześciu bramek utrzymał się się do przerwy, a po zmianie stron wciąż się powiększał. Jeszcze w 38 minucie było 22:14 dla miejscowych, a na kwadrans przed końcem 24:17...

Podopieczni Grzegorza Garbacza nie zamierzali jednak się poddawać. Zmiana systemu gry w obronie i kilka szybko zdobytych bramek pozwoliły uwierzyć w możliwość odwrócenia losów spotkania. To rywale zaczęli mieć problemy. W 49 minucie było już tylko 24:22. Anilana odskoczyła jeszcze na 26:22, ale ostatnie minuty należały do Szarych Wilków. Na niespełna minutę przed końcem najskuteczniejszy w tym dniu w świdnickim zespole Mateusz Piędziak rzucił bramkę kontaktową na 27:26. W kolejnej akcji gospodarze popełnili faul w ataku. Świdniczanie mieli 30 sekund na zdobycie gola, jednak pospieszyli się i oddali rzut z nieprzygotowanej pozycji. Do końca meczu pozostało niecałe 10 sekund, ale miejscowi zupełnie „stracili głowę”. ŚKPR wyłuskał piłkę w obronie i błyskawicznie ruszył z kontratakiem, w którym bezpardonowo zatrzymany został Przemysław Borszowski. Sędziowie zmuszeni byli podytkować rzut karny, bezbłędnie wykorzystany przez Kamila Rogaczewskiego.

W konkursie rzutów karnych bramkę zaczarował Tomasz Wasilewicz. Obronił dwa rzuty, raz pomógł mu słupek i Szare Wilki przechyliły szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Decydującego gola zdobył Andrzej Brygier.

To był bez wątpienia jeden z najbardziej dramatycznych meczów, jakie rozegrały Szare Wilki w ostatnich latach. Trudno było zapanować nad emocjami, do których dołożyli się też sędziowie. Kilka decyzji było mocno kontrowersyjnych. W końcówce bezpośrednią czerwona kartką ukarany został Konrad Cegłowski, a żółtą trener Garbacz, natomiast faulujący w ostatniej akcji Borszowskiego Tomasz Wawrzyniak otrzymał tylko dwie minuty kary. Miejscowi z kolei największe pretensje zgłaszali do wcześniejszej sytuacji, gdy przy ich akcji arbiter dopatrzył się faulu w ataku....

Arkadij Makowiejew (wiceprezes klubu): Po czterdziestu minutach zmieniliśmy sposób gry w obronie na 5-1, 4-2 i przyniosło to efekt. W ataku bardzo dobrze układała się współpraca Władka Makowiejewa i Mateusza Piędziaka, co przynosiło nam sporo bramek. Zespół zagrał bardzo walecznie i odwrócił wynik.

Mateusz Piędziak (rozgrywający): Wiedzieliśmy, że przyjeżdżamy na trudny teren i o punkty będzie ciężko. Chłopaki z Anilany dużo biegają i mają kim grać. Są groźni zwłaszcza u siebie i z pewnością niejeden zespół straci tutaj jeszcze punkty. Dzisiaj do 45 minuty graliśmy słabo, ale w ostatnich piętnastu minutach potrafiliśmy to poprawić. Bardzo cieszą nas te punkty.

Politechnika Anilana Łódź – ŚKPR Świdnica 27:27 (16:10, k. 2:3

ŚKPR: Prus, Wasilewicz, Bajkiewicz – Piędziak 7, K. Rogaczewski 6, D. Kijek 4, P. Rogaczewski 3, Borszowski 2, Cegłowski 1, Dębowczyk 1, Borowski 1, P. Kijek 1, W. Makowiejew 1, Brygier, Chaber, Starosta.

Źródło: ŚKPR Świdnica

Twoja reakcja na artykuł?

0
0%
Cieszy
0
0%
Hahaha
0
0%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
0
0%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group