Ekslibris ten wpisał nasz kraj, po Bułgarii i Szwajcarii, do grona państw, którego elity najwcześniej w Europie znakowały swoje księgozbiory ekslibrisem.
Wystawa, która eksponowana jest w żarowskiej bibliotece, zawiera ekslibrisy trzech twórców: Ryszarda Bandosza z Warszawy, Krzysztofa Kmiecia z Krakowa (1950-2011) oraz Ryszarda Łomańskiego ze Świdnicy (dawny mieszkaniec Żarowa).
Ryszard Bandosz, z zawodu politolog, grafiką ekslibrisową zajmuje się od 1974 roku. W swoim dorobku posiada ponad 700 znaków wykonanych w technice linorytu. Tworzy ekslibrisy nie tylko dla siebie, ale także dla przyjaciół, znajomych, bibliotek publicznych, muzeów, instytucji i organizacji. Najwięcej jednak do księgozbiorów osób prywatnych - około 2/3 swojego dorobku twórczego. Swoje prace wystawiał na licznych wystawach krajowych i zagranicznych. Prowadzi ożywioną działalność na rzecz upowszechniania ekslibrisu.
Krzysztof Kmieć, doktor nauk farmaceutycznych. Twórca ekslibrisów najczęściej wykonywanych dla pracowników służby zdrowia (głównie farmaceutów), pracowników naukowych wyższych uczelni, z motywami przyrodniczymi, zwłaszcza roślinami leczniczymi. Jego ekslibrisy znajdują się w wielu znaczących kolekcjach publicznych i prywatnych, w kraju i zagranicą. Uczestniczył w licznych konkursach na ekslibris, zdobywając nagrody i wyróżnienia. Wykonał ponad 2500 ekslibrisów.
Ryszard Łomański, z zawodu technik górnik, z zamiłowania artysta. Uprawia grafikę i malarstwo. Swoją przygodę ze sztuką rozpoczął na początku lat 80. XX wieku od tworzenia ekslibrisów, głównie w technice linorytu. Do tej pory wykonał ich ponad 170. Uczestniczył w wielu wystawach indywidualnych, zbiorowych oraz konkursach graficznych zdobywając liczne wyróżnienia i nagrody. Wystawia swoje prace w różnych bibliotekach województwa dolnośląskiego, organizuje warsztaty o ekslibrisie dla młodzieży i dorosłych.
Biblioteka w Żarowie zaprasza do obejrzenia tej niepowtarzalnej wystawy małej grafiki książkowej. Wystawa będzie trwać do końca lipca. Kolekcję udostępnił Ryszard Łomański.
