– Główna idea koncertu to wspominanie ważnych dla nas osób, które z różnych przyczyn odeszły z tego świata – mówił prowadzący Leszek Matus. – Wspominamy zarówno tych znanych wszystkim, jak Michael Jackson czy Marek Grechuta, jak i ludzi nam bliskich pracujących dla Świdnickiego Ośrodka Kultury – Anielę Zawiszę, Krzysztofa Górskiego i innych.
Kilka minut po godzinie 18:00 rozbrzmiały pierwsze nuty muzyki. Koncert otworzył zespół Orchard, który zagrał specjalnie dla zmarłej tragicznie w listopadzie ubiegłego roku młodej świdniczanki, Ewy Biernackiej. Sprawę Ewy pamiętają z pewnością wszyscy. Dokładnie 15 listopada 2008 roku dziewczyna została brutalnie zamordowana. W tym roku obchodziłaby swoje osiemnaste urodziny. – Niestety nie ma jej już z nami, pozostało tyko wspomnienie i zdjęcie uśmiechniętej tancerki z zespołu Jubilat. – mówił tuż przed rozpoczęciem występu Leszek Matus.
Po niespełna godzinnym występie zespołu Orchard na scenę wszedł kolejny – Crash. Na rzutniku wyświetlane były zdjęcia zmarłych osób, które aktywnie uczestniczyły w życiu kulturalnym naszego miasta.
W sumie wystąpiło pięć zespołów. Oprócz wymienionych, na scenie pojawili się także: Zakaz Wjazdu, The Floorators oraz Jarząbki i Ska. Natomiast w kawiarni Klubu Bolko można było posłuchać zespołu Sonny Blues.
Sponsorami całego wydarzenia była Kawiarnia „Na piętrze” oraz „arte” Artur Janicki.