Aż do stycznia będziemy mogli oglądać kolekcjonerską wystawę przygotowaną przez dr. Radosława Skowrona. A na niej: wagi, odważniki i przymiary z państw niemieckich, Wielkiej Brytanii, Polski, Rosji, Francji, Szwajcarii, Szwecji, USA, Belgii, Czech, Danii, Węgier, Dalekiego Wschodu, Indonezji, Tajlandii oraz Australii.
Z lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku pochodzi waga do jaj, która ma udźwig do 90 g. Cięższych jajek nie przewidywano konstruując ją w polskiej fabryce. Wagi rzymskie (ramię z przesuwanym ciężarkiem) prezentowane na wystawie pochodzą z Rosji Sowieckiej (1930 r.) - ta ma udźwig do 10 kg, ale też z Polski (1950 r.) - udźwig do 15 kg.
Wrażenie robią wagi monetarne, jak na przykład ta z XVIII wieku skonstruowana przez Johanna Petera Braselmanna. Maleńkie są też wagi karatowe, wykorzystywane przez jubilerów. Na wystawie prezentowane są takie urządzenia z lat przed 1928 r. i przed 1948 r., wyprodukowane w Niemczech.
Niewielkich rozmiarów jest Waga Hauptnera z 1967 r., która ma udźwig aż do 10 kg. Mniej zważy waga piekarska, też niemieckiej produkcji, z 1935 r. (udźwig do 5 kg). Wagi stołowe Roberval mogą zważyć od 500 g do 5 kg, a stojąca obok nich waga Beranger – od 3 kg do nawet 20 kg.
Imponująca jest waga osobowa z drewnianym siedziskiem, która zważyć może nawet dwustukilogramowego osobnika. Została ona wyprodukowana w Fabryce Wag Weber-Dähnes sp. akc. w Warszawie w 1929 r.
Ciekawa jest też waga licząca (produkcja – W&T Avery, Wielka Brytania, 1962 r.), a także waga opiumowa używana na Dalekim Wschodzie na początku XIX w. Wspomnienia wywołują wagi odważnikowo-uchylne. Całkiem podobne do tych, które jeszcze niedawno mogliśmy oglądać w akcji w sklepach spożywczych.
Zbiory państwa Gustowskich nieustannie się powiększają i zmieniają na skutek wymiany kolekcjonerskiej.
Wystawę można zwiedzić w godzinach otwarcia Muzeum Dawnego Kupiectwa do 23 stycznia 2011 r., czyli:
* wtorek-piątek w godz. 10.00-15.00,
* sobota-niedziela w godz. 11.00-17.00.