Kraj: 77 rolników straciło życie podczas pracy na roli w 2014 roku
Aktualizacja: 13:52
Autor: red.
Wypadków nieco mniej, niestety ciągle dużo śmiertelnych
Choć liczba wypadków jest mniejsza niż w 2013 roku (spadek o 6,1%), to jednak łączna ich ilość ciągle jest bardzo duża. Prawie 22 tys. wypadków to ponad 1800 miesięcznie i 60 dziennie. Gdyby odliczyć okres zimy, kiedy prace polowe nie są wykonywane, dzienna liczba wypadków zapewne wyniosłaby blisko 100.
Pomimo spadku ilości wypadków nie zmniejszyła się ilość wypadków śmiertelnych. W 2014 roku, tak samo jak w 2013, aż 77 rolników straciło życie pracując na roli. Najczęściej zgonem kończyły się wypadki z grup: „przejechanie, uderzenie, pochwycenie przez środek transportu w ruchu” i „upadek osób” – po 15 ofiar, „upadek przedmiotów” – 14 ofiar, „nagłe zachorowania” - 11 osób.
Najczęściej wymienianą przyczyną wypadków śmiertelnych jest zła organizacja pracy.
Wskaźnik wypadkowości w rolnictwie indywidualnym w 2014 roku wyniósł 10,8 wypadków na 1000 ubezpieczonych. Najwyższą wypadkowość odnotowano w województwach: warmińsko-mazurskim (15,6), wielkopolskim (13,5), lubelskim (12,6) i podlaskim (12,4) a najniższą w województwach: opolskim (5,4), śląskim (6,5) i zachodniopomorskim (7,4). Na Dolnym Śląsku odnotowano 909 wypadków, nie było żadnego śmiertelnego.
Urazy rąk i nóg najczęstsze
Biorąc pod uwagę wszystkie typy zdarzeń, najwięcej ludzi zostało poszkodowanych wskutek: „upadku osób” – 7 647 (49% wszystkich wypłaconych jednorazowych odszkodowań), „pochwyceń lub uderzeń przez części ruchome maszyn i urządzeń” – 2 047 (13,1%) oraz „uderzeń, przygnieceń bądź pogryzień przez zwierzęta” – 1 867 (12%).
Najczęstsze przyczyny wypadków podawane przez KRUS znajdują swoje potwierdzenie w danych ubezpieczycieli. – Złamania i inne kontuzje rąk i nóg, np. utrata palców należą do najczęstszych. Także wskutek upadków, ale przede wszystkim zdarzenia, do których dochodzi przy obsłudze maszyn. Bywają również poważniejsze wypadki związane z czynnościami agrotechnicznymi i inwentarskimi, czy szkody wyrządzone przez zwierzęta. Co roku wypłacamy też odszkodowania za rany powstałe w efekcie prozaicznych sytuacji, jak pośliźnięcie czy przypadkowo powstałe rozcięcia – mówi Filip Przydróżny, Dyrektor Biura Ubezpieczeń Osobowych, Concordia Ubezpieczenia.
Gigantyczne kwoty odszkodowań
Chociaż ilość wypadków w rolnictwie z roku na rok nieznacznie maleje, co związane jest z rosnącą świadomością obowiązkowego przestrzegania przepisów BHP oraz coraz nowocześniejszego i bezpieczniejszego sprzętu rolniczego, to jednak wciąż powodują one ogromne koszty, nie tylko społeczne.
Wypadki pociągają za sobą znaczne wypłaty w ramach ubezpieczeń. W 2013 roku wypłacono 15 806 jednorazowych odszkodowań z tytułu uszczerbku na zdrowiu lub śmierci wskutek wypadku przy pracy rolniczej. W roku ubiegłym było to 15 649 jednorazowych odszkodowań. Liczba ta zmniejszyła się o 1%, przy ponad 6% zmniejszeniu się liczby zgłoszonych zdarzeń. To gigantyczne kwoty przekazywane poszkodowanym i ich rodzinom.
KRUS nie zawsze wystarcza
Rolnicy ze względu na charakter wykonywanej pracy są często bardziej narażeni na różnego rodzaju wypadki lub choroby, niż inne grupy zawodowe. Śmierć lub inwalidztwo prowadzącego gospodarstwo to nie tylko tragedia człowieka i jego rodziny, to często zagrożenie dla dorobku pracy kilku pokoleń. Wypadek i choroba niestety wiąże się też zazwyczaj ze znacznymi środkami na leczenie czy rehabilitację. Jakość ochrony ubezpieczeniowej w ramach społecznego ubezpieczenia rolników, tj. KRUS jest najczęściej niewystarczająca. Składka jest niższa w porównaniu z ZUS-em. Zapewnia jednak w konsekwencji nieodpowiednią wysokość świadczeń i to za niektóre zdarzenia w życiu rolnika. Ubezpieczenia indywidualne mają tu dużą przewagę.
- Ważne jest, aby ochrona obejmowała zarówno zdarzenia, do których dochodzi w następstwie wypadków, jak i wskutek chorób. W przypadku śmierci w wyniku nieszczęśliwego wypadku w gospodarstwie rolnym, w następstwie choroby zakaźnej w rolnictwie oraz niezdolności do pracy w gospodarstwie, rodzina ubezpieczonego otrzyma dodatkowe świadczenie – wyjaśnia Filip Przydróżny. - Rolnicy powinni pamiętać, że nie tylko śmierć aktywnego zawodowo członka rodziny może znacząco pogorszyć sytuację finansową ich bliskich. Równie istotne konsekwencje może wywołać wypadek skutkujący inwalidztwem bliskiej osoby czy koniecznością ponoszenia dodatkowych kosztów związanych np. ze specjalistyczną rehabilitacją – dodaje Filip Przydróżny z Concordii Ubezpieczenia.
Jednocześnie praca w rolnictwie, ze względu na sezonowość przychodów, wiąże się z koniecznością jeszcze bardziej odpowiedzialnego gospodarowania środkami finansowymi w ciągu całego roku.