Antoni Kulczycki urodził się 13 czerwca 1928 r. w Kornelówce, powiat zamojski, woj. lubelskie, gdzie osiedlił się i ożenił jego ojciec Franciszek, po powrocie z Francji do Polski jako żołnierz 1 Dywizji Strzelców Polskich Generała Hellera.
Losy rodziny Antoniego Kulczyckiego, jego ojca, dziadka i pradziadka są bardzo skomplikowane. Rodowy majątek przodków Pana Antoniego w Starym Samborze, powiat samborski, województwo lwowskie, został zagrabiony, a jego dziadek, pozostawiając żonę z trojgiem dzieci, został wcielony do armii rosyjskiej i wysłany na wojnę pomiędzy Imperium Rosyjskim a Cesarstwem Japonii, z której nigdy nie wrócił. W 1937 roku rodzice Pana Antoniego, Franciszek i Maria wraz z pięciorgiem dzieci przenieśli się z Kornelówki do miejscowości Rogalin k/Strzyżowa. Tam w kilkumorgowym gospodarstwie rolnym Pan Antoni pomagał rodzicom, kontynuując jednocześnie naukę w Powszechnej Szkole Podstawowej w Strzyżowie. Niestety II Wojna Światowa pozbawiła kilkunastoletniego chłopca możliwości dalszej nauki, rozwijania swoich zainteresowań i realizacji marzeń.
W 1943 roku Antoni Kulczycki został zabrany z rodzinnego domu do Horodła, gdzie pracował przy okopach dla żołnierzy niemieckich. W nieludzkich warunkach, często bez posiłku, w upale i zimnie, wraz z innymi dziećmi przez cały rok wykonywał wycieńczające prace. Po powrocie do domu i zakończeniu wojny, wspólnie z rodzicami gospodarował na powiększonym areale gospodarstwa, jednocześnie podejmując pracę w cukrowni w Strzyżowie. W październiku 1949 roku został powołany do wojska. W VI Dywizji Armii Pancernej w Sulechowie odbywał zasadniczą służbę wojskową przez 3 lata, aż do maja 1952 roku. W 1953 roku przyjechał na tzw. "ziemie odzyskane". Podjął pracę w Zakładowej Straży Pożarnej przy Zakładach Bawełnianych w Kudowie Zdroju. Tu poznał swoją przyszłą żonę Jadwigę, z którą w 1954 roku przyjechał do Strzegomia, wzięli ślub i zamieszkali na ul. Niepodległości. Tu też przyszły na świat jego dzieci, trzy córki: Alina, Urszula, Bożena i syn Janusz. Pierwszą pracę na Ziemi Strzegomskiej otrzymał w bazie Zakładów Budowlanych w Jaroszowie, na stanowisku strażaka, następnie w 1955 roku zatrudnił się w Spółdzielni Dziewiarskiej "Trykotarnia" w Strzegomiu na stanowisku mechanik-dziewiarz. Po przepracowaniu ponad czterdziestu lat przeszedł na zasłużoną emeryturę. Ale jego pasją była i jest "straż pożarna". W roku 1955 wstąpił w szeregi Ochotniczej Straży Pożarnej w Strzegomiu. Rozpoczął służbę jako zwykły strażak. Poprzez udział w wielu kursach i szkoleniach systematycznie podnosił swoje kwalifikacje w pożarnictwie. Zauważony przez kolegów-strażaków i zwierzchników jako dobry działacz cieszył się ich uznaniem i zaufaniem. Powierzano mu wiele funkcji. Przeszedł cały szczebel władzy w macierzystej jednostce, piastując przez okres 30 lat, do 1998 roku, funkcję Prezesa OSP w Strzegomiu. Nauczył rzesze młodych ludzi rzemiosła strażackiego, którzy zdobywając nagrody i wyróżnienia w zawodach sportowo - pożarniczych, dowodząc profesjonalnie przy akcjach ratowniczych rozsławiali dobre imię Ochotniczej Straży Pożarnej w Strzegomiu. To za kadencji Pana Antoniego Ochotnicza Straż Pożarna w Strzegomiu, jako jedna z pierwszych trzech, została włączona na mocy decyzji Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego, spełniając wszystkie stawiane wymagania i kryteria. W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych piastował różne funkcje w Oddziale Powiatowym Związku OSP w Świdnicy oraz w Oddziale Miejsko-Gminnym Związku OSP w Strzegomiu.
Wieloletnia służba na niwie ochotniczego pożarnictwa cechowała się dużym osobistym zaangażowaniem i poświęceniem w niesieniu pomocy potrzebującym. Narażając niejednokrotnie własne życie ratował dobytek lokalnej społeczności. Czynnie uczestniczył w setkach akcji likwidacji pożarów, miejscowych zagrożeniach, tj. wichury, podtopienia, powodzie, które nawiedzały naszą gminę w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, ewakuując ludzi i mienie oraz w pamiętnym 1997 roku. Brał udział również w akcjach wielodniowych poza terenem naszej gminy, dla przykładu w akcji likwidacji pożaru w lasach bolesławieckich, rafinerii Czechowice-Dziedzice, Zakładach Meblowych w Wałbrzychu, PGR-u w Laskach. Bardzo ważnym elementem ochrony przeciwpożarowej jest profilaktyka. Pan Kulczycki przez dziesięciolecia brał czynny udział w tzw. "akcji posesja". Miała ona na celu nie tylko kontrole obiektów, posesji i gospodarstw rolnych, ale przede wszystkim przeciwdziałanie powstawaniu pożarom. Setki godzin poświęcił na spotkania z właścicielami i użytkownikami posesji na terenie gminy, przypominając im o potrzebie czyszczenia kominów, sprzątania strychów, piwnic z niepotrzebnych mebli i przedmiotów. Takie akcje przynosiły korzyści w postaci zmniejszenia zagrożenia pożarowego, a w konsekwencji mniejszej ilości groźnych pożarów. Pan Antoni to inicjator i współwykonawca wielu czynów społecznych, między innymi remontów modernizacyjnych strażnicy OSP w Strzegomiu i jej rozbudowy (z budynku jedno- kondygnacyjnego z klepiskiem obiekt rozbudowano do piętrowego ze schodami zewnętrznymi), wykonawca centralnego ogrzewania, budowy zaplecza magazynowego dla jednostki, utwardzania placu na podwórku strażnicy, doprowadzenia gazu do strażnicy. Organizator życia kulturalnego w jednostce, wielu zabaw, loterii fantowych, z których zysk przeznaczany był na zakup umundurowania dla strażaków, sprzętu pożarniczego, wyposażenia strażnicy, ale również paczek mikołajkowych dla dzieci strażaków i licznych wycieczek. Z jego inicjatywy i w podziękowaniu za działalność ratowniczą Ochotniczej Straży Pożarnej w Strzegomiu, mieszkańcy Strzegomia w 1975 roku ufundowali sztandar, który do dnia dzisiejszego jest dowodem godności i honoru jakim szczyci się Ochotnicza Straż Pożarna w Strzegomiu. Nieodzowna okazała się również pomoc Pana Antoniego przy remoncie dachu świątyni pod wezwaniem Św. App. Piotra i Pawła w Strzegomiu. Prace przy wymianie zbutwiałej i zniszczonej więźby dachowej na nową trwały kilka lat, ale zostały uwieńczone sukcesem początkiem 1982 roku, gdy ukończono jego remont. Przez dziesiątki lat czynnie uczestniczył w adoracji Grobu Pańskiego w Święta Wielkanocne, budowie ołtarzy Bożego Ciała, jak również przy zabezpieczeniu wizyty Ojca Świętego Jana Pawła II w Legnicy w 1997 roku.
Zaangażowanie Antoniego Kulczyckiego zostało zauważone i docenione przez przełożonych. Za swoją całkowicie społeczną działalność został uhonorowany tytułem oraz odznaczeniami państwowymi i odznakami, medalami korporacyjnymi straży pożarnej, tj.:
- "Zasłużony obywatel dla miasta i gminy Strzegom", tytuł nadała Rada Narodowa Miasta i Gminy Strzegom (kwiecień 1976 r.),
- brązowy medal "Za zasługi dla pożarnictwa", nadany przez Zarząd Wojewódzki Związku
Ochotniczych Straży Pożarnych we Wrocławiu (1973 r.),
- odznaka "Strażak Wzorowy", nadana przez Zarząd Wojewódzki Związku Ochotniczych Straży Pożarnych we Wrocławiu (1975 r.),
- brązowy "Krzyż Zasługi", nadany przez Radę Państwa (1977 r.),
- srebrny medal "Za zasługi dla pożarnictwa", nadany przez Zarząd Wojewódzki Związku
Ochotniczych Straży Pożarnych we Wrocławiu (1977 r.),
- złoty medal "Za zasługi dla pożarnictwa", nadany przez Zarząd Oddziału Wojewódzkiego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych w Wałbrzychu (1979 r.),
- odznaka "Za zasługi we współzawodnictwie p.poż.", nadana przez Zarząd Oddziału
Wojewódzkiego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych w Wałbrzychu (1980 r.),
- odznaka "Zasłużony dla Województwa Wałbrzyskiego", nadana przez Wojewódzką Radę
Narodową w Wałbrzychu (1985 r.),
- "Złoty Znak Związku", nadany przez Zarząd Główny Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczypospolitej Polskiej w Warszawie (1992 r.),
- Medal Honorowy im. Bolesława Chomicza, nadany przez Zarząd Główny Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczypospolitej Polskiej w Warszawie (2000 r.).
W roku 1998 Walne Zebranie nadało Antoniemu Kulczyckiemu godność Honorowego Prezesa Ochotniczej Straży Pożarnej w Strzegomiu. W chwili obecnej Pan Antoni jest najstarszym, o najdłuższym stażu, żyjącym strażakiem w naszej gminie. Jest historią ruchu strażackiego na ziemi strzegomskiej. Jak wspomina, jego czynna i aktywna działalność w straży pożarnej przypadła na ciężkie czasy. Brakowało mundurów, obuwia dla strażaków, nowoczesnego sprzętu. Ale byli ludzie, bardzo oddani, zaangażowani, honorowi. To również dzięki nim Ochotnicza Straż Pożarna w Strzegomiu miała swoje lata świetności.
Z perspektywy czasu, Pan Antoni uważa, że warto było, żałuje jedynie, że to wszystko, co robił społecznie było kosztem rodziny i najbliższych, że wychowanie i opiekę nad dziećmi scedował w ogromnej części na swoją bardzo cierpliwą, niezastąpioną żonę Jadwigę.
Dzisiaj, będąc w stanie spoczynku cieszy się z każdej chwili spędzonej ze swoimi dziećmi, ukochanymi wnukami i prawnukami. Nadanie Antoniemu Kulczyckiemu tytułu Honorowego Obywatela Strzegomia jest wyrazem szacunku dla Jego osoby oraz całego środowiska strażaków w mieście i gminie Strzegom. To człowiek, który nie dla zaszczytów i honorów, nie dla płacy i podzięki, lecz z głębokiego poczucia poświęcenia się dla dobra najbliższego otoczenia, lokalnego społeczeństwa działał w obronie wspólnego dobra przed żywiołem.
Ryszard Wikliński urodził się 11 lutego 1949 r. w Dziadowej Kłodzie. Działacz społeczny. W latach 1994-1998 pracował w Komisji Bezpieczeństwa, Ładu i Porządku Publicznego oraz Ochrony Środowiska Rady Miejskiej w Strzegomiu jako członek spoza rady. Przez okres czterech kadencji, do 2012 r., pełnił funkcję przewodniczącego Rady Sołeckiej wsi Żelazów. Zaangażowany w sprawy ochrony przeciwpożarowej. W ochotniczym pożarnictwie działa od 43 lat. W przeszłości członek Ochotniczej Straży Pożarnej w Bukowicach, następnie w OSP w Kostrzy. W roku 1980 zainicjował i założył w swoim miejscu zamieszkania. tj. w Żelazowie, Ochotniczą Straż Pożarną i od tego momentu piastuje w niej funkcję prezesa. Od roku 1985 do kwietnia 2003 roku prezes Zarządu Oddziału Miejsko-Gminnego Związku OSP RP w Strzegomiu. Od 23 kwietnia 2003 roku do dnia dzisiejszego pełni funkcję komendanta Zarządu Oddziału Miejsko-Gminnego Związku OSP RP w Strzegomiu. W latach 1999-2011 pełnił funkcję prezesa Zarządu Oddziału Powiatowego Związku OSP RP w Świdnicy. Od roku 2002 do 2012 był członkiem prezydium Zarządu Oddziału Wojewódzkiego Związku OSP RP we Wrocławiu.
Wieloletnia służba na niwie ochotniczego pożarnictwa cechuje się dużym osobistym zaangażowaniem i oddaniem w służbie dla społeczeństwa, w trosce o obronę wspólnego dobra przed żywiołem. Narażając niejednokrotnie własne życie ratował dobytek lokalnej społeczności. Czynnie uczestniczył w akcjach niesienia pomocy w czasie zagrożenia kataklizmem powodzi w pamiętnym 1997 roku oraz w roku 2001 i 2006. W dniach 17-20 lipca 1997 roku niósł ratunek zagrożonym miejscowościom: Granica, Olszany, Stanowice, Tomkowice, Modlęcin, Strzegom. Ewakuował ludność ze wsi Granica i Stanowice. W dniu 23 lipca 2001 roku wobec powtórnego zagrożenia zalania wsi Granica podjął inicjatywę budowy wału ochronnego przy rzece Strzegomce o długości ponad 100 metrów. Wał ochronił miejscową społeczność przed zalaniem i poniesieniem znacznych strat materialnych. W styczniu 2002 roku, w okresie wystąpienia bardzo dużych opadów śniegu, jako jeden z pierwszych pospieszył na ratunek uwięzionym w zaspach śnieżnych w okolicach miejscowości: Świebodzice, Stanowice, Olszany, Kostrza, Strzegom, wykorzystując bezinteresownie własny tabor samochodowy. Współdowodził przy dużych i trudnych akcjach ratowniczych, tj.: - listopad 2007 roku - likwidacja bardzo dużego pożaru pałacu w Goczałkowie Górnym, gdzie niezbędna była ewakuacja ludzi mieszkających w obiekcie oraz ich mienia, jak również sprzętu i dokumentacji podmiotu gospodarczego (gospodarstwa rolnego); - listopad 2008 roku - bardzo duży pożar w Żelazowie - paliły się zabudowania gospodarcze w gospodarstwie rolnym; - maj 2009 roku - średni pożar budynków inwentarskich, hodowlanych w Tomkowicach; - czerwiec 2009 roku - zagrożenie ekologiczne spowodowane wyciekiem oleju opałowego do kanalizacji burzowej; - wrzesień 2010 roku - pożar lokalu mieszkalnego w Strzegomiu przy ul. Dąbrowskiego, spowodowany podpaleniem; - listopad 2010 roku - pożar magazynu zakładu kamieniarskiego w Strzegomiu, gdzie wystąpiło duże zagrożenie wybuchem gazów technicznych.
Pan Ryszard wiele swojego cennego czasu poświęcił działaniom, które utkwią w pamięci potomnych. Oto niektóre z nich. Skutecznie doprowadził do aktu odsłonięcia w maju 2003 roku w Kościele Garnizonowym we Wrocławiu tablicy granitowej poświęconej "Rycerzom Św. Floriana”, którzy oddali życie ratując zdrowie, życie i mienie mieszkańcom Dolnego Śląska". W maju 2004 roku wykonano z piaskowca Kaplicę Św. Floriana w Katedrze we Wrocławiu, natomiast w maju 2009 roku w tejże kaplicy wmurowano tablicę pamiątkową informującą o ludziach, którzy podjęli i wykonali ten trud. W maju 2011 roku u stóp pomnika Św. Floriana na dziedzińcu katedralnym Katedry Świdnickiej wmurowano tablicę pamiątkową. Napis nawiązuje do dokumentu "Porządek ogniowy Cesarsko-Królewskiego Miasta Świdnicy" z 1702 roku. Przyczynił się do nawiązania i długiej współpracy ze strażami pożarnymi w Auerbach, Zweibrücken i Torgau w Niemczech oraz jednostką straży pożarnej w Bitsch we Francji. Dowodem bliskich kontaktów z wymienionymi jednostkami było przekazanie na rzecz ochotniczych straży pożarnych gminy Strzegom sprzętu pożarniczego: aparatów ochrony dróg oddechowych, oświetleniowego, taboru samochodowego. W 2007 roku w 10. rocznicę współpracy ze Strażą Pożarną w Zweibruecken oraz w 12. rocznicę współpracy ze Strażą Pożarną w Auerbach strzegomscy strażacy przekazali obu miastom obeliski granitowe "ku czci rycerzom Św. Floriana ratującym życie i mienie oraz strażakom, którzy odeszli na wieczną wartę".
Jego pasją również jest łowiectwo. Jest myśliwym od 1983 roku. W Kole Łowieckim „Jeleń” w Strzegomiu pełnił funkcję łowczego i wiceprezesa. Jako członek Towarzystwa Opieki nad byłym Obozem Koncentracyjnym Gross-Rosen w Rogoźnicy skutecznymi działaniami przyczynił się do poświęcenia przez Ojca Świętego Jana Pawła II kamienia węgielnego pod przyszły Krzyż Święty, który jest przewidziany do postawienia na terenie byłego obozu w Rogoźnicy. Będzie to symbol męczeństwa więźniów II wojny światowej - wypełnienie testamentu zamordowanych. Był współwykonawcą wmurowania, we wrześniu 1993 roku, w byłym obozie Koncentracyjnym Gross-Rosen tablicy pamiątkowej, upamiętniającej „pamięć polskich pożarników, którzy zginęli w obozie Gross-Rosen i innych obozach koncentracyjnych”.
Nie sposób pominąć pracy Pana Ryszarda Wiklińskiego na rzecz kościoła. Jest to pomoc przy zdobieniu obu strzegomskich kościołów w choinki na Święta Bożego Narodzenia, adoracja Grobu Pańskiego w Święta Wielkanocne, budowa ołtarzy na Boże Ciało w Strzegomiu i Kostrzy, jak również pomoc przy zabezpieczeniu wizyty Ojca Świętego Jana Pawła II w Legnicy w 1997 roku.
Od 1979 roku członek Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, zasiadający w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych w wałbrzyskim zarządzie. Posiada uprawnienia starszego ratownika wodnego i sternika motorowodnego.
Za swoją działalność w wielu organizacjach odznaczany wielokrotnie odznaczeniami państwowymi i korporacyjnymi, tj.:
- medalem "Za zasługi dla rzemiosła dolnośląskiego" (1980 r.),
- brązowym medalem "Za zasługi dla pożarnictwa" (1980 r.),
- srebrnym medalem "Za zasługi dla pożarnictwa" (1984 r.),
- odznaką "Za zasługi dla województwa wałbrzyskiego" (1986 r.),
- srebrnym "Krzyżem Zasługi" (1985 r.),
- złotym medalem "Za zasługi dla pożarnictwa" (1992 r.),
- srebrnym medalem im. Kilińskiego "Za zasługi dla rzemiosła" (1994 r.),
- Złotym Znakiem Związku (1997 r.),
- brązowym medalem "Za zasługi łowieckie" (1997 r.),
- odznaką 14 Strzegomskiego Pułku Radioliniowo-Kablowego w Strzegomiu (1997 r.),
- złotym "Krzyżem Zasługi" (2002 r.),
- medalem Honorowym im. Bolesława Chomicza (2003 r.),
- medalem Honorowym im. Józefa Tuliszkowskiego (2005 r.),
- brązową odznaką „Zasłużony dla ochrony przeciwpożarowej" (2006 r.).