Metalowe konstrukcje mają ostrzegać kierowców autokarów i samochodów ciężarowych, a także innych wysokich pojazdów. Pod wiaduktem mogą przejechać auta niższe niż 3 metry.
W ubiegłym roku, dokładnie 27 marca, doszło tu do dramatycznego wypadku. W wiadukt uderzył autokar wiozący wycieczkę szkolną. Kierowca tłumaczył, że nie zauważył znaków i myślał, że zmieści się pod przeprawą. Zwykłe autobusy rzeczywiście mieszczą się bez problemu, ale ten był podwyższony. Autokar wbił się w konstrukcję wiaduktu, ponad trzydzieści osób trafiło do szpitala. Autobus wiózł dzieci w wieku od 9 do 13 lat z podstawówki w Bystrzycy Górnej na przedstawienie w świdnickim teatrze.
Zamontowane teraz bramki mają zostać pomalowane w ostrzegające kierowców barwy. Zakup urządzeń i ich montaż będzie kosztował ok. 37 tys. zł. Dostawcą urządzeń jest producent znaków drogowych - firma Restal. Bramki zamontowała świdnicka Farma Miejska.
- Na razie nie planujemy montażu przy innych wiaduktach – mówi Stefan Augustyn, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Świdnicy.