Dyżurny Straży Miejskiej otrzymał informację o mężczyźnie, który siedzi z nogami na zewnątrz parapetu okiennego trzeciego piętra jednego z budynków.
Na widok strażników wszedł do mieszkania a gdy ci byli u drzwi jego mieszkania wyszedł do nich tłumacząc się, że nie miał żadnego złego zamiaru i chciał tylko w takiej pozycji posiedzieć. Przybyły na miejsce patrol policji przejął sprawę.