Obietnica dotyczyła usunięcia z nowelizacji ustawy o grach i zakładach wzajemnych dopłat do gier hazardowych. Jak później tłumaczył Chlebowski, były to słowa bez pokrycia. Twierdził, że nie miał zamiaru wpływać na zmiany w prawie. Jednak po wybuchu afery powołano komisję sejmową ds. hazardu, a z rządem pożegnali się minister sportu Mirosław Drzewiecki, wicepremier Grzegorz Schetyna, minister sprawiedliwości Andrzej Czuma, wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld oraz ministrowie z Kancelarii Premiera Sławomir Nowak i Rafał Grupiński.
Zbigniew Chlebowski po fatalnej konferencji prasowej, z której wszyscy zapamiętali tyle, że bardzo się pocił, zniknął z życia publicznego. Zaszył się w swoim domu pod Żarowem. Twierdzi, że potrzebował odpoczynku i bliskiego kontaktu z rodziną. We wtorek po raz pierwszy pojawił się na obradach sejmu. Tryskał dobrym humorem. Zapowiedział, że choćby jutro może stanąć przed komisją ds. hazardu. Pytany przez dziennikarzy, jak został przyjęty przez kolegów odparł - znakomicie …