Zaczęli zebraniem polnych kwiatów i zrobieniem wianków. Do ostatniego dnia lata będą obcować z naturą i żegnać lato, czerpiąc witaminę D, której pogoda im nie oszczędza.
Z zebranych warzyw i owoców z przydomowych ogródków poznali sekrety odżywcze, witaminowe owoców i warzyw. Oczywiście była też okazja do biesiadowania. W zaciszu stadniny konnej w Szymanowie spędzili czas biesiadując, ale była też hipoterapia i odwiedziny małego zoo.
- Niespodzianką były odwiedziny dwóch alpak. Klusek i Mikuś to bardzo przyjazne zwierzęta o niesamowitej urodzie, która rozczula każdego. Seniorzy mogli te sympatyczne zwierzęta nakarmić, poprzytulać i przejść się z nimi na spacer. Nic w tym dziwnego, gdyż są one pozbawione agresji i bardzo miłe w dotyku ze względu na wyjątkową wełnę - podkreśla Anna Jarosińska, kierownik DDP "Senior-Wigor".