MŁODZICY
W pierwszym spotkaniu obu drużyn było 35:30 dla ŚKPR-u. Także w niedzielny poranek to ŚKPR był faworytem. Nasza drużyna jest liderem tabeli, APR klasyfikowany jest na siódmej lokacie. Wiadomo jednak, że derby lubią rządzić się swoimi prawami. I rzeczywiście. ŚKPR wygrał 30:26, ale walka była bardzo zacięta. APR jedyny raz prowadził na początku spotkania (1:0). W pierwszej połowie wynik cały czas oscylował wokół remisu. W końcówce tej części ŚKPR rzucił cztery bramki z rzędu i na przerwę schodził prowadząc 15:11. Po zmianie stron Szare Wilki grały nierówno. Duża liczba własnych błędów, w tym kilkanaście fauli ofensywnych sprawiły, że APR doprowadził do remisu 25:25 w 44. minucie. W ostatnich sześciu minutach górę wzięło większe opanowanie i doświadczenie graczy ŚKPR-u. Wygrali ten fragment 5:1, a cały mecz 30:26.
– Wygraliśmy mecz i z tego należy się cieszyć, ale musimy przeanalizować to spotkanie, bo mój zespól nie realizował przedmeczowych założeń taktycznych. Słabo zagraliśmy w obronie, w ważnych momentach zbyt szybko oddawaliśmy rzuty, aż trzynaście bramek straciliśmy ze skrzydeł – komentuje trener Iwanio i dodaje: Musimy poprawić swoją grę, bo jesteśmy liderem i przeciwnicy mobilizują się na nas w sposób szczególny
APR Świdnica – ŚKPR Świdnica 26:30 (11:15)
APR: Pajdała, Wiktor – Michalski 7, Dziedzic 6, Markowski 6, Dąbrowski 5, Szporko 1, Chrząstowski 1, Gusiacki, Włostowski
ŚKPR: Klimczak – Barcik 12, Miśkiewicz 5, Szymanowski 5, Majczak 3, Kuprin 2, Przedpełski 1, Kaczor 1, Supran.
Źródło: ŚKPR Świdnica