W pierwszej części meczu więcej z gry mieli świdniczanie, ale i Ilanka miała coś do powiedzenia wyprowadzając groźne kontry. Jako pierwsi ze zdobytego gola mogli się cieszyć biało-zieloni, w 5. minucie na strzał z linii pola karnego zdecydował się Grzegorz Borowy, ale piłka wylądowała w „koszyczku” Tumaszyka. Kilka minut później uderzeniem z dystansu odpowiedział zawodnik Ilanki – Klimczak, jego próba była jednak niecelna. Przewaga Polonii robiła się coraz bardziej wyraźna, w 21. minucie uderzenie Kopernickiego z kilku metrów intuicyjnie obronił golkiper rywali. Kilka minut później przeciwników uratował słupek. Koronkowa akcja Polonii, Fojna odegrał na skrzydło do Szymona Borowego, ten dośrodkował piłkę w pole karne, a „Koper” będący w trudnej sytuacji zdołał trącić głową futbolówkę, która ostatecznie odbiła się od słupka. W 35. minucie groźną akcję wyprowadzili goście, lecz Wierzbicki pewnie wybronił strzał Patryka Nowaczewskiego. Do końca pierwszej odsłony wynik nie uległ zmianie – Polonia bezbramkowo remisowała z Ilanką.
Kilkadziesiąt sekund po wznowieniu gry szansę na bardzo mocne otwarcie drugiej odsłony miał Szymon Borowy. Nasz pomocnik nieczysto trafił w piłkę i skończyło się tylko na zagrożeniu. Ataki Polonistów przyniosły efekt w 57. minucie. Ostro bity rzut rożny przez Szubę wylądował na nodze Fojny, który sprytnym strzałem piętką pokonał Tumaszyka i wyprowadził naszą ekipę na prowadzenie. Przyjezdni jeszcze dobrze nie otrząsnęli się po utracie pierwszego gola, a już przegrywali 0:2. W 65. minucie ambitnie walczący o utrzymanie piłki w boisku Luber dograł ją ostatecznie do Grzegorza Borowego, a ten soczystym uderzeniem podwyższył rezultat. Chwilę później jego młodszy brat Szymon miał dobrą okazję na zdobycie trzeciej bramki dla Polonii, ale przegrał starcie z Tumaszykiem. Biało-zieloni walczyli o trzecie trafienie, tymczasem do sieci piłkę skierowali przeciwnicy. W 72. minucie Ilanka wyprowadziła groźną kontrę, którą wykończył Mateusz Nowaczewski zmuszając Wierzbickiego do kapitulacji. Wyżej notowani rzepinianie „poczuli krew” i starali się doprowadzić do wyrównania, jednak dobrze spisująca się świdnicka defensywa rozbijała ataki przyjezdnych. Kropkę nad „i” podopieczni trenera Błaszczyka postawili w 86. minucie. Piłkę na liii pola karnego otrzymał Kopernicki, który bardzo przytomnym, technicznym uderzeniem w samo okienko bramki Tumaszyka, ustalił końcowy rezultat na 3:1 dla Polonii Świdnica!
Polonia Świdnica – Ilanka Rzepin 3:1 (0:0)
Polonia: Wierzbicki, Lato, Chrapek, Luber, Skrypak, Sz. Borowy (73’ Miętkiewicz), G. Borowy, Szuba (80’ Klimczak), Fojna (82’ Kalka), Jaros (88’ Kukla), Kopernicki
Ilanka: Tumaszyk, Adamczewski, D. Chanas, P. Chanas, Sylwestrzak, Mendelski, Orłowski, Klimczak, P. Nowaczewski, M. Nowaczewski, Gurgul
Bramki: Fojna (57’), G. Borowy (65’), Kopernicki (86’) oraz M. Nowaczewski (72’)
Żółte kartki: Sz. Borowy, Szuba oraz Orłowski, Mendelski