Pierwsze minuty to gra w środkowej strefie boiska, pierwszą poważną akcje stworzyli biało-zieloni, strzał Łagiewki z okolic pola karnego końcami palców wybił jednak golkiper rywali. Trzy minuty później dobrze głową uderzał Borowy, jednak znów na posterunku był bramkarz Kuźni. Dominacja Polonistów trwała nadal, kolejny strzał tym razem Hajłasza, lecz piłka przeleciała obok lewego słupka. Pierwszą, dobrą akcje przyjezdni stworzyli dopiero w 26 min., ale futbolówka przeleciała ponad poprzeczką. Chwilę później zabójcza kontra biało-zielonych przyniosła nam pierwszą bramkę, Śmiałowski znalazł się w sytuacji sam na sam, umieszczając piłkę w siatce. Tuż przed przerwą Lato miał okazję do podwyższenia rezultatu, jednak jego uderzenie było minimalnie niecelne.
Tuż po zmianie stron w polu karnym faulowany był Hajłasz, sędzia wskazał na wapno, a jedenastkę pewnie wykorzystał Filipczak. Kilka minut później ten sam zawodnik próbował podwyższyć rezultat, próbując zaskoczyć golkipera z Jawora lobem, jednak futbolówka przeleciała nad poprzeczką. W 60 min. podczas rzutu rożnego dla naszej ekipy w polu karnym przeciwników najlepiej zachował się Borowy, dając nam już trzybramkowe prowadzenie. Kilka minut później świetnym uderzeniem popisał się Lato, jednak jego strzał z trudem obronił bramkarz przyjezdnych. W 80 min. wynik na 4:0 podwyższył Szuba, umieszczając piłkę w okienku bramki przeciwników. Kilkadziesiąt sekund później na strzał zdecydował się Staruczowski, a futbolówka po rykoszecie trafiła do siatki. Rezultat na 6:0 ustalił testowany gracz Górnika Wałbrzych Tobiasz strzelając zza pola karnego.
Polonia Świdnica – Kuźnia Jawor 6:0 (1:0)
Polonia: Stitou, Salamon, Smoczyk, Borowy, Chmiel, Filipczak, Łagiewka, Lato, Śmiałowski, Goździejewski, Morawski oraz Pierzga, Hajłasz, Starczukowski, Tobiasz, Miętkiewicz, Maziarz, Szuba