Zjednoczeni podeszli bez większego respektu do wyżej notowanego rywala, skutecznie rozbijali ataki miejscowych i wyprowadzali groźne kontry. Podopieczni Artura Sary wyszli na prowadzenie w 12. minucie po uderzeniu z dystansu Chłopka. Do końca pierwszej części spotkania goście zdobyli jeszcze dwa gole. Po akcji Uszczyka bramkę samobójczą zanotował Luber, a skutecznie rzut karny wykorzystał Goździejewski. III-ligowcy mieli oczywiście swoje szanse, ale w pierwszej połowie odpowiednio celownika nastawić się jeszcze nie udało i Zjednoczeni prowadzili 3:0. Wszystko zmieniło się w drugich 45 minutach, trener Jarosław Lato dokonał kilku roszad, sam pojawił się na murawie i w 56. minucie było już 4:3 dla świdniczan. Strzelanie rozpoczął Grzegorz Borowy popisując się skuteczną główką, chwilę później bramkę kontaktową zdobył Kopernicki, a do remisu doprowadził Kukla. Czwarte trafienie dla Polonii było autorstwa Grzegorza Borowego, ale radość z prowadzenia nie trwała długo. Filipczak przejął piłkę na 25. metrze i precyzyjnym lobem nad Bęcem umieścił futbolówkę w siatce. Wynik spotkania na 5:4 ustalił Tobiasz wykańczając efektowną akcję Kukli.
Polonia Świdnica – Zjednoczeni Żarów 5:4 (0:3)
Polonia: Stitou, Truszczyński, Chrapek, Luber, Skrypak, Jaros, Ł. Kot, Miętkiewicz, Morawski, Sz. Borowy, Kopernicki oraz B. Kot, Bęc, Lato, P. Salamon, Fojna, G. Borowy, Kukla, Turzański, Tobiasz, Skowroński