Mecz ułożył się znakomicie dla naszej ekipy. Już w 3. minucie Wargin z najbliższej odległości pokonał Kutę. Po tym golu mecz się uspokoił i oba zespoły dość chaotycznie starały się przedostać na przedpole bramki rywala. W 20. minucie uderzenie Chałupki pewnie wyłapał Kot. 10 minut później goście doprowadzili do wyrównania, kiedy po podaniu Kaźmierowskiego, Kruszyński zdobył gola wyrównującego. W 38. minucie znów Kruszyński próbował szczęścia, ale piłka przeleciała obok naszej bramki. W 43. minucie znakomitej szansy nie wykorzystał Pawlak, który przegrał pojedynek sam na sam z Kutą. Jeszcze w końcówce pierwszej połowy oba zespoły stworzyły ciekawe sytuacje, ale obronną ręką wychodzili z nich bramkarze.
W drugiej połowie mecz zdominowali świdniczanie, którzy już w 50. minucie zdobyli gola, a stało się to, kiedy po podaniu Borowego do pustej bramki trafił Tobiasz. Kilka minut później nasi przeprowadzili składną akcję. Uderzenie Szczygła bramkarz Formacji zdołał sparować, ale wobec dobitki Łukasza Kota był bezradny. Zaraz po tej akcji bliski szczęścia był Jaros, lecz spudłował. Jaros dał znów o sobie znać w 61. minucie, ale Kuta zdołał obronić to uderzenie. Sześć minut później po stracie Marszałka musiał interweniować Kot. W 69. minucie na strzał z połowy boiska zdecydował się Morawski, który zobaczył wysuniętego bramkarza gości. Futbolówka o centymetry minęła bramkę Mostek. W 86. minucie uderzenie Gładysza obronił Kuta. W ostatnich minutach nasi dobili rozbitych gości i zdobyli jeszcze dwa gole. Najpierw po dośrodkowaniu Wargina gola zdobył Borowy, a wynik meczu na 5-1 ustalił Morawski.
Polonia/Stal Świdnica – Formacja Port Mostki 5-1 (1-1)
Polonia-Stal: B. Kot, Marszałek, Pawlak (58’ Łuszkiewicz), Salamon, Jaros, Tobiasz (52’ Morawski), Filipczak (77’ Ciuba), Szczygieł (70’ Gładysz), Ł. Kot, Wargin, Borowy.
