Organizatorom szyki pokrzyżowała pogoda. Wczoraj lało, więc nie odbył się marsz z katedry do Szkoły Podstawowej nr 7, gdzie miał się odbyć festyn z grillem. Ale zabawa i tak była znakomita.
Do Świdnicy przyjechały grupy z Kłodzka, Wałbrzycha, Bielawy, Piławy Górnej, Polanicy-Zdroju, Nowej Rudy, Długopola-Zdroju, Nowego Siodła, Opolnicy, Ząbkowic Śląskich, Ludwikowic, Ścinawki Dolnej oraz z naszego powiatu. Były dzieci z SP nr 7 i Gimnazjum nr 5 przy ul. Jagiellońskiej, grupa integracyjna z SP nr 12, grupa integracyjna z SP nr 105, a także wychowankowie Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Bystrzycy Górnej, uczniowie z SP nr 7 i Gimnazjum nr 3 w Strzegomiu, uczniowie z SP nr 7 i Gimnazjum nr 3 w Świebodzicach, młodzież z Zespołu Szkół Specjalnych w Bystrzycy Dolnej i wychowankowie Warsztatów Terapii Zajęciowej w Mokrzeszowie. Nie zabrakło świdnickiego oddziału Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym oraz Środowiskowego Domu Samopomocy, Domu Pomocy Społecznej Sióstr Szkolnych Notredame w Świebodzicach oraz Przedszkola Integracyjnego Słoneczko w Świdnicy.
Ponieważ wszyscy nie mogli na raz zmieścić się w sali parafii katedralnej na poczęstunku, grupy się zmieniały. A ci, którzy akurat nie korzystali z poczęstunku, śpiewali i tańczyli w katedrze.
- Kto śpiewa i tańczy, ten się dwa razy modli – uśmiechnęła się katechetka Genowefa Nowotarska, organizatorka spotkania.