Najtrudniejsze to było to,żeby nie przegiąć , żeby każdy moment był po coś, i to była super świadomość.Już trzy lata przed realizacją wiedziałem,że jednego z braci musi zagrać Robert Więckiewicz. Gdy go zobaczyłem wiedziałem,że to on jest jednym z naszych bohaterów. Bardzo dużo pomogło mi wsłuchiwanie się w problemy ludzi. Ważne są też doświadczenia.Ogólnie interesuje mnie człowiek. Jego dusza i psychika. To jest jak poszukiwanie- mówił wczoraj przed projekcją Greg Zgliński reżyser.
Film opowiada historię dwóch braci - Alfreda i Jerzego - którzy w trakcie podróży kolejką podmiejską są świadkami brutalnej napaści na młodą dziewczynę. Jerzy bez namysłu staje w obronie kobiety, natomiast Alfred zawodzi - bojąc się o własną skórę reaguje poniewczasie i staje się biernym świadkiem tragedii młodszego brata...
Mocne!-To nie jest puste hasło reklamowe. Film pierze mózg i ogląda się go z otwartą gębą. Ciężko wyjść z szoku jeszcze długo po seansie, a dla opisania perfekcji z jaką zagrał Więckiewicz brakuje słów. "Chrzest" czy "Dług" wypadają przy tym filmie jak opowieści dla nastolatków.