Korupcja wyborcza w Wałbrzychu tropiona w Świdnicy

Kto stoi za Putinem, kto podejmuje decyzje na Kremlu?

Prokuratura Okręgowa w Świdnicy od 10 grudnia ubiegłego roku prowadzi śledztwo w sprawie tzw. korupcji wyborczej podczas ostatnich wyborów samorządowych w Wałbrzychu. W piątek, 18 lutego, zostały tu przedstawione zarzuty Stafanosowi E., radnemu wałbrzyskiej rady miejskiej, pełniącemu funkcję przewodniczącego zarządu Wałbrzyskiego Związku Wodociągów i Kanalizacji w Wałbrzychu, a także Mirosławowi P., pracownikowi ochrony Wałbrzyskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Wałbrzychu.

Stefanosowi E. zarzucono kierowanie popełnieniem przestępstw przez pięć innych osób, w tym Mirosława P., które to osoby działając wspólnie i w porozumieniu udzieliły w dniu wyborów samorządowych korzyści majątkowych w łącznej kwocie 8 tys. zł w postaci pieniędzy i alkoholu, nieustalonym mieszkańcom wałbrzyskich dzielnic Śródmieście, Sobięcin i Podgórze. Przekupione osoby miały w zamian głosować na określone osoby kandydujące do rady miasta, rady powiatu, samorządu województwa i na prezydenta Wałbrzycha. Stafanosowi E. zarzucono również kierowanie popełnieniem przestępstw przez pięć tych samych osób, w tym Mirosława P., które działając wspólnie i w porozumieniu udzieliły w dniu drugiej tury korzyści majątkowych w łącznej kwocie 5 tys. zł, nieustalonym mieszkańcom wałbrzyskich dzielnic Podzamcze, Piaskowa Góra, Śródmieście, Biały Kamień, Nowe Miasto i Podgórze. Stefanos E. i Mirosław P. nie przyznali się do popełnienia zarzuconych im czynów i złożyli obszerne wyjaśnienia. W śledztwie ogłoszono zarzuty łącznie ośmiu osobom. Grozi im od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Zobacz:pełny komunikat Prokuratury Okręgowej w Świdnicy w sprawie korupcji wyborczej w Wałbrzychu.