- Przyszła na świat w rodzinie lekarza miejskiego Henryka Kunica, który przybył do Świdnicy około 1607 i zamieszkał w domu „Pod Złotym Chłopkiem” – opowiada historyk. - W rodzinie Marii opowiadano, że przyszła astronomka w dzieciństwie nie bawiła się lalkami. W wieku pięciu lat umiała już biegle czytać. Dzięki kształceniu pod kierunkiem "niemych nauczycieli, czyli książek" opanowała obok języka niemieckiego i łaciny, także język francuski, polski, włoski, hebrajski i grekę. Interesowała się astronomią oraz kształciła w poezji, malarstwie, muzyce, a także matematyce, medycynie i historii.
Gdy Maria miała 19 lat, spotkała na swej drodze znanego matematyka i astronoma Eliasa Kreczmara, który za swoją pracę naukową uzyskał tytuł szlachecki Leonibus (von Löwen). Maria wyszła za mąż za Eliasa i z nim wspólnie z dachu świdnickiego domu obserwowała nocne niebo.
- Wraz z mężem Eliasem von Löwen Maria zajęła się najważniejszym problemem ówczesnej astronomii, jakim była zapoczątkowana przez Kopernika debata nad budową wszechświata. Z dachu kamienicy "Pod Złotym Chłopkiem" dokonywali, oczywiście w nocy, obserwacji planet Wenus i Jupitera. Dlatego w miejscowym, śląskim podaniu ludowym utrwaliła się postać astronomki, jako kobiety dziwnej. Spędzała bowiem noc na oglądaniu gwiazd, a dnie w łóżku, śpiąc i zaniedbując gospodarstwo domowe, co było wówczas poważnym występkiem – opowiada dalej Radosław Skowron. - Prawie całe życie Marii przypadło na okres wojny trzydziestoletniej, która zmusiła ją i męża do opuszczenia Świdnicy. Wyemigrowali do spokojnej i tolerancyjnej Polski. Prowadząc wspólne badania astronomiczne Maria poprawiła i uprościła słynne Tablice Rudolfińskie Keplera. Tak też powstało dzieło Urania propitia, czyli astronomia przybliżona czytelnikowi, która przyniosła Marii europejską sławę.
Na wystawie poświęconej Marii Kunic pokazano kopie listów sprowadzonych z Obserwatorium Paryskiego, ponieważ Maria i Elias prowadzili kilkuletnią korespondencję z Janem Heweliuszem, a następnie z francuskim astronomem Ismaëlem Boulliau, doradcą w sprawach nauki Ludwika XIV.
- W czasach Galileusza najbardziej znaną w Europie kobietą-naukowcem była astronomka ze Świdnicy. Nasza rodaczka, Śląska Pallas pisząc, że „Słońce jako ster nieba jest wskaźnikiem czasu i ruchu” opowiedziała się po stronie Kopernika. Dlatego na jej cześć jeden z nielicznych kraterów uderzeniowych na Wenus nazwano Cunitz, a w Świdnicy jedną z ulic i gimnazjum – podsumowuje Radosław Skowron.
Czterechsetna rocznica urodzin Marii Kunic przypada na sobotę, 29 maja.