ŚKPR wygrał 34:30 (21:10). Mecz miał kilka faz. Po bardzo dobrej pierwszej połowie, w drugiej świdniczanie grali bardzo nierówno. W osiem minut pozwolili rywalom zniwelować straty do stanu 24:18. Potem znów odskoczyli na dziesięć goli, ale w końcówce ponownie roztrwonili znaczną część przewagi. W sumie wygrana nie była jednak ani przez moment zagrożona. To cieszy, bo ŚKPR zagrał bez dwóch podstawowych zawodników – Jakuba Marcinkowskiego i Maksymiliana Palenia.
Do końca rozgrywek pozostały już tylko trzy kolejki spotkań. Świdniczanie zmierzą się jeszcze w Legnicy z Dziewiątką (9.04), we Wrocławiu ze Śląskiem (12.04) oraz w Świdnicy z Miedzią Legnica (19.04). – Wszystko wskazuje na to, że o pierwszym miejscu w lidze zadecyduje mecz z Dziewiątką – mówi trener Terebun.
ŚKPR Świdnica – Zagłębie Lubin 34:30 (21:10)
ŚKPR: Matlega, Wiszniowski – Wieczorek 8, Starosta 7, Chmiel 5, Kulon 4, Kopyciak 4, Zaremba 3, Ingram, Schwartz, Etel, Koźmińczuk
Więcej na skprswidnica.pl