Takie stwierdzenie padło, kiedy radni dyskutowali nad wysokością wynagrodzenia dla nowego starosty Józefa Piksy. Przypomnijmy, że ostatecznie radni ustalili wysokość tego wynagrodzenia na poziomie 10.720 złotych brutto miesięcznie.
Jak poinformował przewodniczący rady powiatu Jerzy Detyna, oszczędności z tytułu wynagrodzeń dla członków zarządu powiatu wyniosą blisko 500 tysięcy złotych. Wynika to z faktu, że obecny zarząd składać się będzie z dwóch etatowych członków (starosty i wicestarosty) oraz jednego członka nieetatowego. Przypomnijmy, że poprzedni zarząd powiatu składał się z 5 etatowych członków.
- W 2012 roku na wynagrodzenia dla członków zarządu przeznaczono 748 tysięcy złotych. Nowy zarząd pobierze w 2013 roku o blisko 500 tysięcy złotych mniejsze wynagrodzenia. Te oszczędności widać gołym okiem – mówi Jerzy Detyna.
Longin Rosiak uważa, że oszczędności były konieczne, a zarząd powiatu w 5-osobowym składzie jest nieporozumieniem.
- Jako wieloletni radny byłem przeciwny 5-osobowemu zarządowi „nierobów” – mówi w ostrych słowach Longin Rosiak. – Powiat nie jest duży i wystarczy, by w zarządzie było dwóch etatowych członków.
Na te słowa zareagował zastępca starosty Andrzej Lipiński, który był również członkiem poprzedniego zarządu powiatu.
- W kadencji 2003-2006 pan Rosiak był wicestarostą i wtedy nie przeszkadzało mu, by współpracować z tymi, jak ich nazwał, „nierobami” – mówi Lipiński.