Kontrolerzy wystawiają miesięcznie średnio 120 wezwań do zapłaty. Do dzisiaj skierowanych do sądu grodzkiego zostało blisko 2.600 pozwów w stosunku do osób, które nie opłaciły kary za brak biletu w komunikacji miejskiej, bądź nie okazały w autobusie lub w późniejszym terminie legitymacji uprawniającej do ulgi. W stosunku do 1.256 osób wszczęto postępowanie komornicze. W związku z prowadzoną windykacją komorniczą są pasażerowie, którzy musieli zapłacić nawet 500 zł kary.
– Jazda na gapę naprawdę się nie opłaca. Co więcej mamy też ciekawe oferty, na przykład obowiązujący w lipcu i sierpniu bilet wakacyjny dla uczniów, który miesięcznie zamiast 62,50 zł kosztuje maksymalnie 21 zł. Prócz tego upoważnia do wstępu na otwarty basen za połowę ceny – zachęca Maciej Gleba, dyrektor Departamentu Komunikacji Urzędu Miejskiego w Świdnicy.
Do października w autobusach Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego pojawiać się będzie więcej kontrolerów. Gapowicze będą zachęcani do kupowania biletu np. przez komórkę – usługa moBilet, w biletomacie bądź u kierowcy, a uczniowie jeszcze – przez najbliższe tygodnie – do zakupu biletu wakacyjnego.
– Najtańszą formą podróżowania jest więc skasowanie biletu. Unikanie odpowiedzialności się nie opłaca. Im późniejsza wpłata, tym koszty są większe (opłata sądowa, odsetki, koszty komornicze). Za brak biletu kara wynosi 120 zł. Uiszczenie opłaty dodatkowej, potocznie nazywanej mandatem, bezpośrednio kontrolerowi zmniejsza ją do 60 zł, a zapłata należności w ciągu 7 dni sprawia, że pasażer na gapę będzie musiał wyjąć z portfela 84 zł – dodaje dyrektor Gleba.
Na terenie miasta zlokalizowanych jest 40 punktów sprzedaży biletów MPK, 9 biletomatów. Ponadto bilety można kupić u kierowcy oraz za pomocą usługi moBilet.