W tym roku Latawiec miał do dyspozycji 70 mln zł od Narodowego Funduszu Zdrowia. Z dniem 15 sierpnia zostały wstrzymane planowe przyjęcia pacjentów ponad limit wynikający z zawartej umowy z NFZ w poszczególnych oddziałach szpitalnych. Te ograniczenia wciąż obowiązują, nie dotyczą one świadczeń medycznych udzielanych w trybie nagłym w stanach zagrożenia zdrowia i życia oraz porodów.
W roku 2011 znów podobna kwota spłynie do Latawca. To już pewne. - Czekają nas jeszcze konkursy, które powinny zakończyć się do końca tego roku – mówi doktor Domejko.
Tymczasem wszystko drożeje. Może się okazać, że będzie bardzo trudno zapewnić pacjentom opiekę na wysokim poziomie. Ale pracownicy szpitala i tak cieszą się – NFZ zapowiadał, że przyzna świdnickiej lecznicy mniej pieniędzy niż na ten rok.
Również na podobne pieniądze co w 2010 r. w przyszłym roku może liczyć świdnickie pogotowie. - Trwają intensywne konsultacje pomiędzy dyrektorami dolnośląskich jednostek ratownictwa medycznego i NFZ na temat przyszłorocznych kontraktów – mówi doktor Zbigniew Kołodziejczyk, dyrektor pogotowia. - Stan na teraz wygląda tak, że będziemy aneksować kontrakt na ratownictwo medyczne do końca czerwca na poziomie tegorocznym, a od lipca do końca roku będzie rozpisany konkurs na ratownictwo medyczne o wysokości nie mniejszej niż na ten rok.
Na ratownictwo pogotowie otrzyma więc przynajmniej 6,3 mln zł. - Taka kwota po reorganizacji wystarcza nam – mówi doktor Kołodziejczyk.
Druga część kontraktu dla pogotowia obejmuje podstawową opiekę zdrowotną. Tu jest gorzej, bo w połowie lutego tego roku NFZ obciął pogotowiu o 40 tys. zł miesięcznie. Chodzi o przelicznik – pogotowie dostaje pieniądze za mieszkańców powiatu, którzy się zdeklarowali w przychodniach.
- Do lekarza się wszyscy zapisują, natomiast do pielęgniarki już nie wszyscy – mówi Zbigniew Kołodziejczyk. - To doprowadza do sytuacji, że za opiekę lekarską dostajemy pieniądze za powiedzmy 154 tysiące pacjentów, a za opiekę pielęgniarską już tylko za 114 tysiące.
Takie wyliczenia będą obowiązywały do końca lutego przyszłego roku. Od 1 marca sytuacja prawdopodobnie się zmieni i pogotowie będzie otrzymywało pieniądze za liczbę mieszkańców w powiecie.