Tuż po godzinie dwudziestej operator monitoringu wizyjnego świdnickiej Straży Miejskiej zwrócił uwagę na mężczyznę, który chwiejnym krokiem przemierzał świdnicki Rynek. Po chwili wspiął się na fontannę i zniknął w jej wnętrzu…
Choć o tej porze roku w fontannach nie ma wody, operator monitoringu natychmiast przekazał tą informację dyżurnemu Straży Miejskiej w Świdnicy. Po kilku minutach funkcjonariusze byli już na miejscu. W niecce fontanny zastali śpiącego Damiana S. Mężczyzna ten jest bezdomny, pochodzi z powiatu jaworskiego i wielokrotnie był karany sądownie w związku z naruszaniem prawa. Ze względu na notoryczne nadużywanie alkoholu nie może zostać umieszczony w schronisku dla bezdomnych, nigdy nie był też zainteresowany jakąkolwiek pomocą ze strony strażników i pracowników MOPS. Damian S. został umieszczony do wytrzeźwienia w Policyjnej Izbie Zatrzymań. Za swój czyn kolejny raz będzie odpowiadał przed Sądem Rejonowym w Świdnicy.