– Pomoc Polakom, którzy mieszkają za granicą i chcą wrócić do Ojczyzny to nasza historyczna powinność. Myślę, że takim działaniem przykładamy się do łączenia Polaków, których los rozrzucił po świecie – mówi prezydent Murdzek.
W Świdnicy państwo Zińko zamieszkają z synem Nikołajem oraz córką Mariną i jej mężem Olegiem Piaskorskimi. Do Świdnicy jechali w sumie 4 dni. Obecnie załatwiane są wszystkie niezbędne formalności związane z aktami stanu cywilnego oraz uzyskaniem dokumentów itp. Repatrianci otrzymają również stosowne świadczenia w ramach pomocy społecznej do czasu usamodzielnienia się.
– Przeprowadzka do nowego mieszkania, które wynajmie miasto zostanie zrealizowana w najbliższych dniach. Z prośbą o umożliwienie pięcioosobowej rodzinie Zińko osiedlenia się na stałe w naszym mieście, w ramach repatriacji, zwrócił się pan Nikołaj. Sam nie ukrywał, że o repatriację do Polski starali się w innych miastach od około 6 lat – mówi Wiesław Pietrzyk, dyrektor Wydziału Spraw Obywatelskich Urzędu Miejskiego w Świdnicy.
Pierwszych repatriantów Świdnica przyjęła w 1997 r. Od tego czasu w mieście zamieszkały w sumie 24 osoby z Kazachstanu.