Na wszystkich miłośników historii mnóstwo atrakcji czekało na II Jarmarku Średniowiecznym, który odbył się w niedzielę, 14 lipca w Wierzbnej. Oficjalnego otwarcia jarmarku dokonali Andrzej Sośnierz właściciel pałacu pocysterskiego w Wierzbnej oraz zastępca burmistrza Przemysław Sikora.
– Dziś każdy znajdzie tutaj coś dla siebie i z pewnością nie będzie się nudzić. Na wszystkich czeka mnóstwo atrakcji zapewnionych przez organizatorów Gminne Centrum Kultury i Sportu w Żarowie oraz OGAR crafts. Zapraszamy na podróż w czasie – mówił zastępca burmistrza Przemysław Sikora.
Wielu widzów zgromadził pokaz walk średniowiecznych. Walki były zaciekłe i męczące. Nie łatwo jest operować dwukilogramowym mieczem będąc przywdzianym w tradycyjną ciężką zbroję. Na terenie przypałacowym rozstawione zostały różnorodne stanowiska artystyczno-edukacyjne. Dla chętnych adeptów rycerskiego rzemiosła czekały ćwiczenia fechtunku i przymierzanie zbroi. Na tych, którzy nie lubią walczyć mieczami czekała kolejna atrakcja, czyli łucznictwo, do którego kolejka nie malała. W czasie trwania jarmarku dla spragnionych i głodnych przygotowano słowiańską kuchnię w której nie zabrakło podpłomyków. Raczyć można się także było smakołykami przygotowanymi przez panie z Koła Gospodyń Wiejskiej z Wierzbnej.
Śmiałkowie, którzy uczestniczyli w historycznych grach i zabawach musieli wykazać się nie tylko siłą, ale przede wszystkim sprytem i zręcznością. A rzemieślnicy opowiadali o swoim fachu, narzędziach i materiałach.
Na zakończenie uczestnicy jarmarku mogli wysłuchać opowieści o biskupie wrocławskim Henryku z Wierzbnej.