Kolejne pokolenia przejmują pałeczkę wspomnień i przekazują dla przyszłych pokoleń. Tak też jest z pamięcią o rodakach na kresach wschodnich, która jest zachowana w sercach ludzi, utrwalana na lekcjach historii, opowiadana w domach rodzinnych, ale też ma swój realny wymiar w fizycznej pracy, poniesionej dla przywrócenia pierwotnego piękna polskich nekropolii na kresach wschodnich, gdzie od lat pracuje polska młodzież.
W ramach trzeciej edycji akcji " Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia" organizowanej przez TVP Wrocław i Dolnośląskie Kuratorium Oświaty uczestniczyło ponad 350 uczniów z dolnośląskich szkół wraz ze swoimi opiekunami. Wśród nich byli uczniowie ze strzegomskiego LO pod opieką swoich profesorów Kamili Mazur i Beaty Suwart - Orzechowskiej. Młodzież przebywająca na Ukrainie od 8 do20 lipca 2012 r., zaopatrzona w potrzebny sprzęt do porządkowania grobów, sprzątała cmentarz polski w Drohobyczu, położonym 90 kilometrów od Lwowa.
W celu przewiezienia uczniów z powrotem do kraju wybrała się na Ukrainę w terminie 17 -20 lipca br. delegacja ze Strzegomia na czele z burmistrzem Zbigniewem Suchytą i dyrektorem LO Tomaszem Marczakiem. Program pobytu wypełniło spotkanie z przedstawicielami Centrum Metodycznego Nauczania Języka Polskiego w Drohobyczu i Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo - Wschodnich, zapoznanie się ze stanem wschodnich nekropolii i kościołów polskich oraz montaż nagrobka dla ostatniej Polki w Nastasowie.
Młodzi licealiści pięknie wpisali się w pamięć miejscowej ludności, zaimponowali dojrzałością działań, przeżyć i wypowiedzi. - Urzekła nas ta wspaniała polska nekropolia, na której znajdują się perełki architektury nagrobnej - osiemnastowieczne nagrobki znanych rodów polskich. Dotykając pomników , dotykaliśmy historii i płakaliśmy ze wzruszenia, porządkując zrujnowanie mogiły z polskimi nazwiskami i niepowtarzalnymi epitafiami. Praca przy porządkowaniu nekropolii jest nie tylko niezapomnianą lekcją historii, ale także działaniem wychowawczym, celowanym na wrażliwość człowieka i uczącym pielęgnowania pamięci o Polakach, których mogiły znajdują się na Kresach - opowiadała Kamila Mazur.
- Ratowanie narodowego dziedzictwa pozwoliło nam poznać nie tylko historię naszych pradziadów, ale także nawiązywać kontakty z rodzinami, u których mieszkaliśmy, jak również poznawać ich mentalność i kulturę - dodała Beata Suwart - Orzechowska.
Dużą pomoc w wykonywanych pracach okazał naszej młodzieży Adam Audrzecki - prezes Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo - Wschodnich w Drohobyczu, który na pożegnanie wygłosił piękną dziękczynną mowę i zaprosił młodzież do udziału w kolejnej edycji projektu.
-Ratowanie polskich, zapomnianych cmentarzy jest naszym zadaniem patriotycznym i obowiązkiem wobec historii. W następnym roku przyjedziemy znowu tutaj do Drohobycza, w liczniejszym składzie, z większym udziałem dorosłych, ponieważ niektóre prace wymagają udziału wykwalifikowanych pracowników - stwierdził Zbigniew Suchyta, burmistrz Strzegomia.
Tomasz Marczak, dyrektor LO podziękował uczestnikom projektu za ich ciężką pracę i nie ukrywając wzruszenia powiedział: -To była dla nas wszystkich wspaniała lekcja historii, która na stałe wpisała się w naszą pamięć. Jestem z was bardzo dumny. Dziękuję!