na promocję tej inicjatywy.
- To jeden z największych projektów proobywatelskich w Świdnicy. Postanowiliśmy więc aktywnie włączyć się w jego promocję - mówi Łukasz Apołenis, sekretarz partii w regionie. - Dzięki utworzeniu miejskiego budżetu partycypacyjnego każdy świdniczanin będzie miał możliwość zadecydowania o kierunku rozwoju swojej najbliższej okolicy. Teraz to tylko od mieszkańców będzie zależało, czy w ich dzielnicy powstanie nowy plac zabaw, boisko, czy też zostanie naprawiona lokalna droga, nawierzchnia podwórza, bądź chodnik - tłumaczy Apołenis.
Przewodniczący PiS w Świdnicy, radny Robert Garstecki twierdzi, że w inicjatywę planowania budżetu obywatelskiego należy zaangażować jak największą grupę mieszkańców miasta. - Z naszych obserwacji wynika, że spotkania informacyjne z prezydentem nie cieszą się zbyt dużym zainteresowaniem lokalnej społeczności. Wśród uczestników więcej jest samych radnych, niż zainteresowanych mieszkańców a ta inicjatywa skierowana jest przede wszystkim do tych drugich - uważa Garstecki. - Jeśli zależy nam na dużej frekwencji, większej niż tej w Sopocie, na którym wzorują się władze Świdnicy, musimy aktywniej rozmawiać z ludźmi. Inaczej budżet obywatelski nie będzie miał większego sensu - dodaje radny.
Akcja promocyjna Prawa i Sprawiedliwości skierowana jest na bezpośredni kontakt z mieszkańcami miasta. Oprócz reklamy na elektronicznych billboardach, partia wydrukowała kilkanaście tysięcy ulotek informacyjnych oraz kilkaset plakatów. Członkowie PiS liczą, że dzięki temu inicjatywa budżetu obywatelskiego zainteresuje znacznie większą grupę mieszkańców Świdnicy.