Ciężką nocą dla strażaków była ta z soboty na niedzielę, kiedy na Kraszowicach paliła się wiata magazynowa przy zakładzie stolarskim. Akcja rozpoczęła się o godz. 23.13 i trwała do godz. 1.20.
Stolarnię ratowały cztery zastępy, w sumie dwunastu strażaków, na miejscu był też patrol policji. Sprawę trzeba wyjaśnić, bo strażacy wstępnie przyczynę pożaru zakwalifikowali jako umyślne podpalenie.
Płonęła drewniana wiata i to, co było pod nią przechowywane, a więc płyty meblowe, sklejki, lakiery, a także drewno składowane przy obiekcie. Zawiadomiono właściciela, który przyjechał na miejsce i otworzył stolarnię. Udało się ją uratować przed ogniem, ale straty i tak wyniosły ok. 10 tys. zł.
O innych pożarach spowodowanych przez piromanów pisaliśmy wczoraj: Świebodziccy podpalacze nie oszczędzili nawet przedszkola.