Na koncercie nie zabrakło Zvi Rav-Nera, byłego świdniczanina, a obecnie Ambasadora Państwa Izrael w Warszawie. Uroczystość była podniosła. Odśpiewano „Hatikwę” – hymn Izraela. „Hatikwa” to „Nadzieja nasza”, według tłumaczenia ks. dr Bernarda Wodeckiego pierwsze dwie strofy w języku polskim brzmią:
Jak długo w sercu tętni krew,
Dusza żydowska życiem drga,
I w stronę Wschodu, hen, się rwie,
Wzrok do Syjonu biegnie bram.
Tak ufność w nas nie zaginie,
Nadzieja dwóch tysiącleci,
Wolnym lud będzie w własnej krainie,
W Syjońskiej ziemi, w Jerozolimie.
Po hymnie Izraela odśpiewano „Mazurka Dąbrowskiego”, hymn Polski. Śpiewała cała sala.
Lazara Menera zebrani powitali gromkimi brawami.
- W dwusetną rocznicę urodzin Fryderyka Chopina mój program będzie się składał głównie z jego utworów – zapowiedział mistrz.
Jego wykonanie Poloneza A-dur przyprawiało o ciarki na plecach.
Lazar Mener mieszkając w Świdnicy często koncertował w Domu Kultury Towarzystwa Polsko Żydowskiego. Był uczniem Świdnickiej Szkoły Muzycznej, następnie uczniem Średniej Szkoły Muzycznej w Wałbrzychu i studentem Wyższej Szkoły Muzycznej we Wrocławiu. Studia muzyczne kontynuował w Brukseli, gdzie dziś uczy młodych pianistów.