20.04.2025r. godz.20.34 – dyżurny Straży Miejskiej w Świdnicy otrzymał telefoniczne zgłoszenie dotyczące przewodu energetycznego zwisającego ze słupa na ulicy Willowej. Funkcjonariusze na miejscu potwierdzili zgłoszenie i ustalili, że nie jest to przewód energetyczny lecz telefoniczny, nie stwarzający zagrożenia bezpieczeństwa osób przebywających w tym rejonie. W dniu następnym awarię tą zgłoszono do operatora telefonicznego.
22.04.2025r. godz.19.14 – dyżurny Straży Miejskiej w Świdnicy otrzymał telefoniczne zgłoszenie dotyczące samochodu zaparkowanego na ulicy Księcia Bernarda. Samochód ten miał pootwierane drzwi. Skierowany na miejsce patrol potwierdził zgłoszenie. Ustalono właściciela pojazdu i poinformowano go o zaistniałej sytuacji. Kierowca zabezpieczył pojazd tłumacząc się, że prawdopodobnie przez nieuwagę zapomniał go zamknąć.
23.04.2025r. godz.9.11 – dyżurny Straży Miejskiej w Świdnicy otrzymał zgłoszenie od operatora monitoringu wizyjnego dotyczące mężczyzny spożywającego alkohol na skwerze przy ulicy Franciszkańskiej. Na miejscu strażnicy wyjaśnili przyczynę interwencji, którą zakończyli nałożeniem mandatu karnego.
24.04.2025r. godz.17.25 – dyżurny Straży Miejskiej w Świdnicy otrzymał telefoniczne zgłoszenie od mieszkańca ulicy Wrocławskiej. Zgłaszający twierdził, że w piwnicy jego budynku leży pijany mężczyzna. Na miejsce skierowano patrol straży miejskiej. Funkcjonariusze potwierdzili zgłoszenie, leżący mężczyzna miał rozbitą głowę, z rany sączyła się krew. W związku z powyższym wezwano zespół ratownictwa medycznego. Ostatecznie nietrzeźwy został przewieziony do szpitala „Latawiec”.
24.04.2025r. godz.21.18- dyżurny Straży Miejskiej w Świdnicy otrzymał telefoniczne zgłoszenie od mieszkanki ulicy Saperów. Zgłaszająca twierdziła, że starsza kobieta wykopała na placu zabaw głęboką dziurę. Funkcjonariusze potwierdzili zgłoszenie, następnie udali się do osoby, która dokonała wykopu. Kobieta stwierdziła, że przeszkadzają jej dzieci, które głośno bawią się na tym placu i dlatego postanowiła posadzić tam drzewka. Wyjaśniono starszej Pani, że nie ma prawa robić takich rzeczy. Kobieta częściowo zasypała wykop. Sprawa została zgłoszona również do zarządcy placu zabaw, aby przywrócić ten teren do stanu poprzedniego.