„Podziemne Tajemnice masywu Ślęży”
Ślęża, nosząca niegdyś łacińską nazwę Silensi oraz niemiecką Zobtenberg, to najwyższy szczyt Masywu Ślęży należący do Korony Gór Polskich, Korony Sudetów i Korony Sudetów Polskich. W dawnych wiekach góra ta, była miejscem pogańskiego kultu religijnego miejscowych plemion. Pozostałością tamtych czasów jest unikalny w skali europejskiej zespół rzeźb kultowych i kamiennych wałów. Po chrystianizacji na szczycie mieścił się klasztor kanoników regularnych. Od XVI wieku do kaplicy, a następnie kościoła, postawionych na Ślęży rozpoczęły się pielgrzymki. Nazwa góry pochodzi prawdopodobnie od słowiańskiego wyrazu „ślęg” oznaczającego mokrą pogodę lub błoto, z kolei od nazwy góry i rzeki pochodzi nazwa plemienia – Ślężanie . Nazwa ta dosyć szybko została rozciągnięta na inne nadodrzańskie plemiona i stąd też nazwa dla całego regionu – Śląsk. Masyw Ślęży jest jednym z najcenniejszych geologicznie obszarów w Polsce. Składają się na niego tak cenne pierwiastki jak: złoto, nikiel i platyna oraz takie minerały jak: dolomit, magnezyt, turkus, granat i nefryt. O podziemnych tajemnicach masywu Ślęży opowie podczas XIX Żarowskiej Prelekcji Historycznej Krzysztof Krzyżanowski - niezależny dziennikarz, eksplorator i badacz historii, autor i współautor książek o „Zapomniane Podziemia”, „Skarb generała. Tropem tajemnic Szczeliny Jeleniogórskiej” oraz „Śladem Złotego Pociągu. Raport o ukrytych skarbach”.
„Młyny wodne i wiatraki w okolicy Żarowa”
W gęstej porannej mgle słychać nieustanne miarowe skrzypienie i suchy turkot. Z promieniami słońca wyłaniają się kontury wysokiego cienia oraz ruchomy rytm nienaoliwionych dostatecznie piast. Odgłosy kilku pobliskich, pracujących wiatraków zlewają się w jeden rytm, tworząc symfonię wiatru, kamieni młyńskich i drewnianych zębatek. Jest to symfonia ludzkiej pracy nieodłącznie wpisana w wiejski krajobraz. Czas przeminął jednak nie ubłagalnie. Tętniące niegdyś życiem drewniane i murowane wiatraki stoją dzisiaj nieruchome, milczące i bezużyteczne. Po wielu nie pozostał nawet najmniejszy ślad. Te, które przetrwały, są sędziwym świadectwem minionej epoki i nieodparcie kojarzą się z łanami złocistego zboża oraz chlebem. Symbole te stopniowo znikają niestety z naszego otoczenia i życia. Jest ich coraz mniej. O wiatrakach, których pracowity szum był słyszalny niegdyś dla mieszkańców naszej pobliskiej okolicy oraz o młynach wodnych opowie podczas XIX Żarowskiej Prelekcji Historycznej Bogdan Mucha – archeolog i specjalista d/s zbiorów muzealnych w GCKiS, autor książek „Ziemia Żarowska. Od prehistorii do współczesności”, „Tajemnice Ziemi Żarowskiej. Przewodnik po miejscach nieznanych i zapomnianych” oraz „Wojenne Tajemnice Ziemi Żarowskiej”.