Po południu widownia teatru znowu była pełna. Przedszkolaki grały wesoło i bez większej tremy, śpiewały i tańczyły rock&rolla, a widownia klaskała do taktu. Recytowały też z pamięci nawet dość długie teksty. Grały siebie, świdnickie przedszkolaki, kilkoro dzieci wcieliło się w rolę zabawek. Do ozdoby choinki oryginalnie wykorzystano płyty CD. Przedstawienie przygotowały Agata Giedrewicz, Marzena Olatowska, Iwona Mięsowicz i Katarzyna Konopelska.
Trudno się było domyśleć, patrząc na dzieci, że niektóre z nich mają problemy zdrowotne, niedosłuch, czy porażenie mózgowe. – Za nami półtora miesiąca przygotowań – mówiła pani Iwona. – Dzieci są zintegrowane, bardzo chętnie współpracowały, jedne drugich uczyły ról i pilnowały bardziej żywiołowych członków zespołu. Stroje przygotowali rodzice, jedna rodzina wymalowała całą dekorację. Jesteśmy tu już nie po raz pierwszy, tradycyjnie wystąpiły sześciolatki, tekst opanowały szybko i łatwo.