Do przerwy rywale prowadzili 12:8, po zmianie stron dołożyli jeszcze dwa trafienia więcej i ostatecznie zwyciężyli 27:21. Wygrana legniczan nie dziwi - wyżej notowani rywale są na innym etapie przygotowań. Ale powiało umiarkowanym optymizmem. Zważywszy, że świdniczanie mają za sobą zaledwie kilka treningów z piłkami i po raz pierwszy zagrali ze sobą w nowym składzie, zaprezentowali się naprawdę przyzwoicie.
ŚKPR Świdnica - Miedź Legnica 21:27 (8:12)
ŚKPR: Wasilewicz, Olichwer - Rogaczewski (6), Orzłowski (4), Piędziak (3), Marciniak (2), Pułka (2), Gałach (1), Szuszkiewicz (1), P. Kijek (1), Żubrowski (1), Mrugas, Olejniczak
Miedź: Kiepulski, Dudek – Jarowicz (6), Brygier (6), Gregor (4), Koprowski (3), Wojkowski (3), Piwko (1), Makowiejew (1), Buchwald (1), Czuwara (1), Wyszogrodzki (1), Skrabania, Prątnicki, Adamski