Za namową Bolesława Marciniszyna do uchwały w sprawie wysokości diet radnych z 2000 r. dodano zapis, że w latach 2011-2014 wysokość kwoty bazowej, na podstawie której ustalane są wynagrodzenia dla rajców, nie będzie waloryzowana.
- Nie bądźmy hipokrytami - grzmiał radny Ryszard Kuc i mówił, że żeby ratować finanse powiatu należy poczynić inne kroki, na przykład ograniczyć liczbę urzędników w starostwie.
Bo właśnie o sytuację powiatowych finansów poszło. - W związku z trudną sytuacją budżetową w kraju oraz konsekwencjami ogólnoświatowego kryzysu ekonomicznego Radni Powiatu Świdnickiego w poczuciu odpowiedzialności za stan finansów samorządu powiatowego Powiatu Świdnickiego uznają za słuszne ograniczenia wysokości diet przysługującym radnym powiatowym w kadencji 2010-2014 - twierdzi w imieniu wnioskodawców Bolesław Marciniszyn. A tymi wnioskodawcami obok radnego Marciniszyna są: Piotr Fedorowicz, Krzysztof Sołtys, Stanisław Jarzyna, Alicja Synowska Henryk Rosiak i Ryszard Chołko.
Na posiedzeniu zarządu włodarze powiat wydał pozytywną opinię do tego projektu uchwały. Ale Ryszard Kuc twierdzi, że uchwała zostanie uchylona przez nadzór prawny, bo łamie przepisy.
Ostatecznie radni głosowali następująco: za – 17 osób, przeciw – 6 osób, wstrzymały się 4 osoby.