Jak podaje Krzysztof Kaszub, radny Rady Miejskiej w Strzegomiu, niestrudzony badacz dziejów i eksplorator, "białe pszeniczne" zyskało dużą popularność już w XIII w. i do połowy XVII królowało na stołach jako "zacny trunek". Przyczyną spadku popularności naszego piwa była wojna "trzydziestoletnia", która zrujnowała dorobek ludzkości, w tym też Strzegom.
Krzysztof Kaszub wielokrotnie podejmował próbę odnalezienia przepisu na "białe pszeniczne", jednak - jak sam podkreśla - nie było to łatwe zadanie.
- Przewertowałem sporo kart średniowiecznych dokumentów i nigdzie nie mogłem trafić na słynną recepturę. Wiele lat poszukiwań nie dawało żadnych rezultatów - mówi. - Przełom nastąpił w ubiegłym roku, gdy podczas mojej wizyty w czeskim archiwum przekazano mi dokument po łacinie z oryginalnym przepisem na złocisty trunek ze Strzegomia. Mojej radości nie było końca - wspomina Krzysztof Kaszub.
Następnie przyszła kolej na poszukiwanie browaru lub osoby, która zechciałaby odtworzyć właściwości "białego pszenicznego".
- Byłem strasznie ciekawy, jak smakuje to piwo. Niestety, wszelkie próby jego warzenia były nieskuteczne. Mówiąc wprost, nie udawało się odtworzyć ani smaku, ani jego aromatu. Zostawiłem to na kilka miesięcy - z nadzieją, że prędzej czy później uda mi się to jednak zrealizować. Przecież byłem już tak blisko wymarzonego celu - mówi strzegomski badacz.
Na początku tego roku do Krzysztofa Kaszuba zadzwonił kolega z pytaniem, czy nie zna przepisu na białe strzegomskie piwo, bo chętnie by je nawarzył. Jak się okazało, był on domowym browarnikiem.
- Zdradziłem mu przepis na jego wyłączność, z prośbą o nie rozpowszechnianie receptury. A już na początku lipca przekazał mi wspaniałą wiadomość, że w końcu dopiął swego i odtworzył oryginalne strzegomskie piwo. Gdy go skosztowałem, a na co dzień praktycznie w ogóle nie piję piwa, bardzo mi posmakowało. Wierzę, że już niedługo stanie się ono ponownie ogólnodostępnym napojem Ziemi Strzegomskiej - podsumowuje radny.