Pojedynek rozegrany został system 3 x 30 minut. Spotkanie prowadzone było w szybkim tempie i mogło się podobać. W pewnym momencie w pierwszej tercji przewagę uzyskali rywale, jednak nie udało im się pokonać dobrze spisującego się w bramce – Bartłomieja Kota. Biało-zieloni szybko się otrząsnęli, zaczęli popełniać mniej strat i gra się wyrównała. Na początku drugiej części gospodarze stanęli przed świetną szansą na objęcie prowadzenia. Robert Myrta przejął piłkę i znalazł się oko w oko z bramkarzem Foto-Higieny. Niestety piłka po uderzeniu naszego napastnika odbiła się od zewnętrznej części słupka i wypadła poza pole gry. Kibice czekali na gole i doczekali się w ostatniej – trzeciej tercji. Młody skrzydłowy Dabro-Bau Polonii-Stali Świdnica Ksawery Istelski (rocznik 2003) dograł na 18. metr do Roberta Myrty, a ten precyzyjnym strzałem wyprowadził miejscowych na prowadzenie. Przeciwnicy wyrównali w ostatniej akcji meczu.
– To był bardzo pożyteczny sparing z szybko grającym przeciwnikiem z dobrą organizacją gry. Tak na dobrą sprawę przez pierwsze dwa tygodnie nie planowałem żadnych gier, ponieważ chcieliśmy ciężko popracować nad motoryką. Nadarzyła się okazja, by rozegrać mecz z przeciwnikiem z wyższej ligi więc jak najbardziej z tego skorzystaliśmy. Kilku zawodników zmaga się z drobnymi urazami i dziś nie mogłem na nich liczyć. Choć to dopiero pierwsza gra kontrolna, to już po dzisiejszym spotkaniu mam dużo wniosków do dalszej pracy – komentuje trener świdniczan, Rafał Markowski.
Kolejny sparing rozegrany zostanie we wtorek, 28 stycznia. Prawdopodobnie o godz. 17.00 zagramy w Świdnicy z przedstawiciele zachodniej IV ligi – Kuźnią Jawor.
Dabro-Bau Polonia-Stal Świdnica – Foto-Higiena Gać 1:1 (0:0, 0:0, 1:1)
Skład: B. Kot, Wajda, Paszkowski, Salamon, Białas, Kozachenko, Sowa, Szuba, Borowy, Orzechowski, Szczygieł, Rocha, Makówka, Ł. Kot, Czarny, Stachurski, Istelski, Sikora, Krakowski.
Źródło: Polonia/Stal Świdnica