Gospodarze dzielnie walczyli, ale stawiali opór jedynie do 14 min., kiedy to na tablicy było 4:4. Od tego momentu błyskawicznie odskoczyli świdniczanie, dzięki bardzo dobrej postawie w bramce Schodowskiego i skutecznej grze w ofensywie w 19 min. po trafieniu Piędziaka było 11:4. Miejscowi rozpoczęli pogoń, ostatecznie po 30 minutach przegrywali już tylko 9:12. Po zmianie stron rywale próbowali odrobić straty, ale podopieczni Krzysztofa Mistaka kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku wygrywając ostatecznie 28:20.
23. kolejka spotkań ułożyła się dla nas idealnie, oprócz wygranej ŚKPR-u, porażki na swoim koncie zapisali najgroźniejsi rywale świdniczan w walce o baraże. MKS Poznań poległ w Lesznie, natomiast Żagiew przegrała w Lubinie, w efekcie czego awansowaliśmy to pozycję wicelidera. To, co po porażce z Dzierżoniowem wydawało się niemożliwe, nagle znalazło się na wyciągnięcie ręki. ŚKPR wyprzedza w tabeli o punkt MKS i Żagiew, do pełni szczęścia brakuje nam trzech zwycięstw.
OSiR Komprachcice – ŚKPR Świdnica 20:28 (9:12)
ŚKPR: Schodowski – Mrugas (6), Rutkowski (5), Makowiejew (4), Kaczmarczyk (4), Piędziak (3), Bąk (2), P. Kijek (2), Gnysiński (1), Rogaczewki (1), Herudziński, Olejniczak, Kłos, Juściński