Na teranie Pasieki EMAUS w bardzo licznym gronie spotkali się wraz z osobami towarzyszącymi pszczelarze z Sudeckiego Klubu Pszczelarza.
Pogoda dopisała, humory były, a i tematów (nie tylko o pszczelarstwie) było bez liku. Kilkoro nowicjuszy, zgodnie z przyjętym dawno temu zwyczajem, przyniosło „własnoręcznie” upieczone ciasto. Nie zabrakło pieczystego i innych rarytasów, obowiązkowych na tego typu imprezie. Wszyscy bawili się doskonale. Wymieniano się spostrzeżeniami na temat tegorocznej aury i jej skutków dla gospodarowania w pasiekach, a także na tematy zbiorów miodu, kondycji pszczół i pszczelarzy i nie tylko. Powodów obecności na takim spotkaniu jest wiele, ale najważniejsze z nich to kontakt z ludźmi podzielających tę samą pasję, możliwość podzielenia się problemami i sukcesami w prowadzeniu pasieki, skorzystanie z życzliwej i szczerej pomocy w każdej ważnej sprawie.