W sobotę, 17 kwietnia, harcerze z 1 Świebodzickiej Drużyny Harcerzy "Virtus" i 1 Świebodzickiej Drużyny Harcerek "Światło" pełnili służbę medyczną, porządkową i informacyjną podczas uroczystości żałobnych w Warszawie. Wyruszyli do stolicy już w piątek, 16 kwietnia.
Na służbę pojechali starsi harcerze i harcerki z obydwu drużyn – w sumie 12 osób: Wiktoria Dziewit, Kamila Liman, Magdalena Krajewska, Natalia Kaczorowska ze „Światła” oraz Bartosz Cieśla, Bartłomiej Łepek, Jakub Cankudis, Michał Oleksyn, Kamil Pałczyński, Patryk Zarębski, Michał Gadowicz, Mateusz Dziewit z „Virtusa”. Pomysł wyjazdu padł we wtorek, wiadomość rozeszła się SMS-ami i w środę rano lista osób była już zamknięta.
- Mimo świadomości, że będziemy mieli dużo ciężkiej pracy, każdy z nas wsiadał do autokaru z uśmiechem na twarzy. Po nieprzespanej nocy zostaliśmy przydzieleni do odpowiednich sekcji. Pracy nie zabrakło dla nikogo. Jedni mieli okazję pełnić służbę medyczną, gdy inni roznosili wodę, jedzenie czy gazety. Znalazł się także czas na modlitwę i refleksję. Dzięki tej wizycie w stolicy mogę stwierdzić, że służba to nie tylko harcerski obowiązek, ale także coś co może przynieść wiele ulgi dla duszy oraz uśmiech – mówi Bartosz Cieśla.
Bartłomiej Łepek: - Wraz z dwoma kolegami trafiłem do patrolu medycznego, a zatem mieliśmy pomagać w roli ratowników, wiec od bladego świtu do wieczora patrolowaliśmy okolice uroczystości. Słuchając przemówień polityków i bliskich ofiar wzruszyłem się.
Mateusz Dziewit, drużynowy 1 ŚDH-y „Virtus”” - „Mam szczerą wolę całym życiem pełnić służbę Bogu i Polsce, nieść chętną pomoc bliźnim i być posłusznym Prawu Harcerskiemu”. Słowa Przyrzeczenia Harcerskiego są uzasadnieniem i wyznacznikiem naszego działania. Harcerstwo to nie tylko bieganie po lesie, nauka szyfrów, węzłów, pierwszej pomocy i innych technik ale przede wszystkim służba. Myślę, że każdy z nas wracając z Warszawy miał poczucie dobrze wypełnionego obowiązku.