Podczas gdy w sąsiednich miastach na zakupy lepiej wybrać się piechotą, ze względu na brak odśnieżonych parkingów (przeważnie są zasypane przez pługi, odgarniające śnieg z jezdni), o tyle w Świebodzicach wszystkie ulice w obrębie ścisłego centrum miasta są oczyszczone, a chodniki wyczyszczone i posypane piaskiem lub solą. Zalegające zwały śniegu wywieziono z Rynku i ulic przylegających: Kopernika, Prusa, Sienkiewicza, Krasickiego a także Wolności, Świdnickiej, Aleje Lipowe, Kolejowa, Zwycięstwa. Służby sukcesywnie przemierzają dalsze części miasta.
- Walka z białym puchem kosztowała już blisko 100 tys. zł - mówi Józef Żukrowski, pełniący obowiązki dyrektora Zakładu Gospodarki Komunalnej w Świebodzicach. - To sporo, ale widać efekty. Mieszkańcy mogą swobodnie się poruszać po mieście i bez problemu zaparkować swoje auto.
Przez kilka dni miasto korzystało także z pomocy sprzętu, wypożyczonego od prywatnych firm. Na ulicach widać było koparki, ładowarki, auta ciężarowe. Pracowano na trzy zmiany, przydała się każda para rąk, zwłaszcza pracownicy interwencyjni.