Zgodnie z założeniami, dochody budżetowe gminy w przyszłym roku wyniosą 86.590.958 zł, a wydatki 90.370.958 zł. Deficyt będzie się kształtował na poziomie 3.780.000 zł.
Wydatki inwestycyjne przekroczą 12.700 tys. zł.
- Znajdujemy się w szczególny momencie sięgnięcia po dotacje unijne w obecnej perspektywie finansowej – podkreślał burmistrz Bogdan Kożuchowicz. – Środki mają zostać uruchomione w 2017 r. a to oznacza, że wiele założeń do naszego przyszłorocznego budżetu opiera się jeszcze na dochodach własnych. A przecież gmina nie może i nie chce zatrzymać się w realizacji tych zadań, które wynikają z katalogu potrzeb mieszkańców: budowa infrastruktury, tereny pod mieszkalnictwo, produkcję. Dlatego będziemy posiłkować się kredytem, aby wszystkie te zaplanowane i oczekiwane zadania wykonać.
Ze strony opozycji padł zarzut o wzroście zadłużenia gminy.
- Przypomnę tylko, że w 2007 roku zadłużenie wynosiło 24 mln zł, a wykonanie budżetu kształtowało się na poziomie około 49 mln zł – przytoczył burmistrz Bogdan Kożuchowicz. – Obecnie dochody zostały podwojone, a zadłużenie w 2017 roku wyniesie 17.700.000 zł i zgodnie z Wieloletnią Prognozą Finansową będzie maleć. Projekt budżetu gwarantuje absolutne bezpieczeństwo finansowe gminy przy utrzymaniu dotychczasowej dynamiki inwestycyjnej.