Spektakl " Nasze Metro" powstał na bazie popularnego musicalu „Metro” Teatru Buffo. – Musical nawiązuje do sytuacji świdnickiej młodzieży. Początkowo chcą oni uciekać stąd, do większych miast. Ale wśród naszej młodzieży znajdują się mądre głowy, które budzą siłę, powodują, że młodzież zaczyna wierzyć, że w Świdnicy można coś zrobić wokalnie, tanecznie, czy teatralnie – wyjaśnia Renata Łukaszewicz-Szczepańska, instruktorka tańca w świdnickim Młodzieżowym Domu Kultury. Premiera spektaklu miała miejsce w piątek w świdnickim teatrze miejskim w ramach zakończenia roku szkolnego w świdnickim MDK-u. – Pojawia się też wątek miłosny – zdradza tuż przed premierą Renata Łukaszewicz-Szczepańska.
W spektaklu wystąpiło blisko sto osób, głównie wychowankowie Młodzieżowego Domu Kultury, wsparcia udzieliło także II i IV Liceum Ogólnokształcące w Wałbrzychu. – Pomysł wystawienia w Świdnicy musicalu dojrzewał kilka lat. W tym roku okazało się, że mamy taki potencjał wokalny, że bez problemu możemy spektakl wystawić – tłumaczy Mirosław Jabłoński, kierownik artystyczny i pomysłodawca wystawienia świdnickiego „Metra”.
Premiera spektaklu miała miejsce w miniony piątek. Organizatorzy liczą jednak na to, że uda im się pokazać spektakl większej grupie świdniczan, a także szerszej publiczności w regionie, a może nawet Polsce. Świdnicka młodzież do musicalu „Nasze Metro” przygotowywała się pod czujnym okiem instruktorów świdnickiego Młodzieżowego Domu Kultury: pracownię muzyczną Mirosława Jabłońskiego, pracownię teatralną Elżbiety Dudziak, taneczną Anny Trzeciak i Renaty Łukaszewicz.