O kleszczach dużo słyszy się latem. I choć do najcieplejszych miesięcy jeszcze daleko, już wczoraj do ambulatorium świdnickiego pogotowia zgłosiła się kobieta, na której skórze żerował kleszcz. Pajęczaka usunięto. Kleszcze są o tyle niebezpieczne, że przenoszą groźne choroby. Najbardziej niebezpieczne to borelioza i kleszczowe zapalenie mózgu.
Jak się chronić przed ukąszeniem? Wybierając się na spacer do lasu, należy nosić nakrycie głowy oraz odzież ściśle osłaniającą jak największą powierzchnię ciała. Najlepiej omijać krzewy i wysokie trawy. Odsłoniętą skórę można spryskać środkiem odstraszającym kleszcze.
Ale ofiarą kleszcza możemy też paść w miejskim parku, na łące, a nawet na własnym ogródku. Zanim najedzą się krwi, długość ich ciała wynosi od jednego do kilku milimetrów. Po nassaniu stają się kilkakrotnie większe. Po powrocie z łona natury należy dokładnie obejrzeć całe ciało, zwłaszcza fałdy skórne, pachwiny i pępek, ale tak naprawdę kleszcze mogą się wkłuć wszędzie. A im szybciej kleszcz zostanie usunięty, tym mniejsze jest prawdopodobieństwo zakażenia groźną chorobą.