Takich sytuacji nie brakuje także w naszej gminie. Od momentu oddania inwestycji na ulicy Wolności wyrwano i skradziono rośliny, zniszczono nowo postawione barierki przy ul. Wolności, obok starego Urzędu Miejskiego oraz kwiaciarni. W tej drugiej lokalizacji połamano także przęsło w jednej z nowych ławek. Naruszono konstrukcję kosza na śmieci. W nocy ze środy 8 na czwartek 9 lutego rozbito szybę w tablicy z rozkładem jazdy pociągów przy wejściu do przejścia podziemnego od ul. Powstańców.
Wielokrotnie mieszkańcy informują o powywracanych koszach na śmieci, a nawet o wywróconym sercu na nakrętki.
Elementy małej architektury, nasadzenia, budynki – to wszystko stanowi naszą wspólną własność, co za tym idzie – mieszkańcy są zobowiązani do dbania o nią. Wspólna przestrzeń ma wpływać na bezpieczeństwo i komfort życia mieszkańców. Niszcząc ją, niszczymy nasze wspólne dobro.
Uszkodzone przedmioty wymagają naprawy, to zaś generuje dodatkowe koszty, które mogłyby być przeznaczone na kolejne inwestycje. Dlatego każde zniszczenie jest zgłaszane na policję, a sprawcy będą karani. Zgodnie z kodeksem karnym wandalizm kwalifikuje się jako niszczenie mienia. Za ten czyn grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat, albo – w przypadku małych strat – grzywna. Można też orzec wykonywanie prac społecznych.