- Po pierwsze zadbamy o bezpłatne miejsce w żłobku dla każdego dziecka. Państwo musi postawić na szczęście rodziny. Według mnie prawo do edukacji i opieki nie zaczyna się w szkole, dlatego zapewnimy wszystkim dzieciom w Polsce miejsca w żłobku i przedszkolu. Obecnie tylko kilkanaście procent dzieci ma gwarancję miejsca w żłobku, dlatego we współpracy z samorządami stworzymy 200 tysięcy nowych miejsc w żłobkach w perspektywie czterech lat. W Wałbrzychu problem żłobków właściwie nie istnieje, ale w Polsce w ¾ gmin nie ma ani jednego miejsca opieki dla dzieci do lat, co łatwo można potwierdzić analizując sytuację w sąsiednich gminach - mówi dr Mariusz Kotarba.
Wsparcie dla rodziców to nie tylko dostępność żłobków. Czy Lewica wypracowała jeszcze inne postulaty?
- W każdym obszarze życia mamy konkretne, przemyślane rozwiązania. Zakładamy na przykład wprowadzenie pełnopłatnych i obowiązkowych urlopów dla obojga rodziców w minimalnym wymiarze 12 tygodni. Dodam jeszcze, że zachowamy program Rodzina 500+ i becikowe - odpowiada kandydat Lewicy.
W Polsce duża część rodziców unika płacenia alimentów, czy dyskutowaliście, jak rozwiązać ten problem?
- Tak, rozmawialiśmy o problemie alimentów w gronie ekspertów. Wprowadzimy rozwiązania, zgodnie z którymi alimenty będą̨ ściągane jak podatki – po upływie roku zalegania będą̨ traktowane z urzędu jako zaległości podatkowe. Ich egzekucją zajmie się administracja skarbowa. Zniesiemy kryterium dochodowe warunkujące prawo do świadczenia z funduszu alimentacyjnego - tłumaczy Kotarba.
Niektóre miasta w Polsce decydują się na finansowanie leczenia niepłodności metodą in vitro, co Pan o tym sądzi?
- Z dużym uznaniem obserwuję działania niektórych samorządów nakierunkowane na wsparcie rodzin. Uważam jednak, że główną rolę powinno odgrywać Państwo. Dlatego też wprowadzimy pełną refundację leczenia niepłodności metodą in vitro z budżetu państwa lub ze środków NFZ dla wszystkich kobiet - kończy Mariusz Kotarba.
Dziękuję za rozmowę. Naszym rozmówcą był dr Mariusz Kotarba, wałbrzyszanin startujący z 2. miejsca na liście Lewicy.