Opisana sytuacja wskazuje, że postanowieniem sądu, po rozpoznaniu sprawy o stwierdzenie nabycia spadku po Pani zmarłym mężu, stwierdzono, że na podstawie ustawy spadek po nim nabyli: Pani jako żona spadkodawcy, oraz dwoje dzieci spadkodawcy, każdy po 1/3 części. Postępowanie to służyło w tej konkretnej sytuacji jedynie uregulowaniu sytuacji prawnej po śmierci Pani męża, poprzez stwierdzenie jedynie na kogo i w jakiej części przeszły prawa i obowiązki majątkowe zmarłego z chwilą jego śmierci. Ponieważ wspomniane postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku nie wskazuje dokładnie, które z praw i obowiązków oraz w której ściśle części należą się poszczególnym spadkobiercom, z inicjatywy tychże spadkobierców wszczęto postępowanie sądowe o podział wspólnego majątku spadkowego, w tym przypadku o podział mieszkania, które Pani zajmuje. Należy bowiem odróżnić postępowanie o stwierdzenie nabycia spadku od postępowania o podział majątku spadkowego. Do czasu podziału tego majątku, spadek po Pani mężu stanowi współwłasność w częściach ułamkowych.
Z opisanej przez Panią sytuacji wynika, że pozostali spadkobiercy skorzystali z przysługującego im uprawnienia do żądania zniesienia współwłasności połowy mieszkania, stanowiącego jedyny przedmiot spadku po Pani zmarłym mężu. Każdy ze współwłaścicieli może żądać, ażeby zniesienie współwłasności nastąpiło przez podział rzeczy wspólnej. Podział połowy przedmiotowego mieszkania na trzy części, dla każdego ze spadkobierców po 1/3 z pewnością pociągałby za sobą znaczne zmniejszenie wartości całego mieszkania. Stąd też, poprzez sądowe zniesienie współwłasności, które według Pani relacji jest obecnie w toku powinna Pani dążyć do tego, aby przedmiotowe mieszkanie, zostało przyznane Pani w całości, ze względu na zachowanie jego spójności oraz jego dotychczasowe zajmowanie przez Panią. Natomiast w zamian za to powinna Pani zobowiązać się do spłaty pozostałych spadkobierców po 1/6 wartości całego mieszkania dla każdego z nich. Chyba, że nie jest to możliwe ze względu na Pani sytuację materialną, co pozostali spadkobiercy być może będą starali się wykazać przed sądem, dążąc w ten sposób do tego, aby sprzedać wspomniane mieszkanie i uzyskane w ten sposób środki pieniężne podzielić po 1/6 wartości całego mieszkania na rzecz każdego ze spadkobierców.
Jakkolwiek, do czasu zniesienia współwłasności, każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej oraz do korzystania z niej w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych współwłaścicieli. Stąd też wydaje się, że kontaktowanie się z biurami nieruchomości w celu sprzedaży wspomnianego mieszkania nie wykracza poza ustawowe uprawnienia każdego ze współwłaścicieli do współposiadania i korzystania z rzeczy wspólnej, choć moim zdaniem jest przedwczesne wobec toczącego się w tej sprawie postępowania przed sądem. Co innego żądanie od Pani klucza do wspólnego mieszkania, które Pani zajmuje i którego większa część, tj. 4/6 jest Pani własnością. Pozostali współwłaściciele, korzystając z przysługujących im praw nie mogą bowiem naruszać Pani posiadania tego mieszkania oraz dobra osobistego, jakim niewątpliwie jest nietykalność mieszkania.
Warto również pamiętać, że każdy ze współwłaścicieli zobowiązany jest do współdziałania w zarządzie rzeczą wspólną, a zarząd taki odbywa się za zgodą większości współwłaścicieli. Jeżeli jednak większość współwłaścicieli postanawia dokonać czynności rażąco sprzecznej z zasadami prawidłowego zarządu rzeczą wspólną, każdy z pozostałych współwłaścicieli może żądać rozstrzygnięcia przez sąd.
Mariusz Gierus – prawnik
www.gierus.pl
Pytania z dopiskiem „Prawnik radzi” prosimy wysyłać WYŁĄCZNIE na adres redakcji lub elektronicznie, na adres: prawnik@jelonka.com
Wszelkie materiały niniejszego cyklu, oparte są na listach czytelników i nie wyczerpują prawnej oceny przedstawionych w nich zagadnień. Ich zamieszczanie ma jedynie charakter informacyjny i nie może być traktowane jako porada prawna ani czyjekolwiek zobowiązanie do świadczenia jakichkolwiek usług pomocy prawnej. Mimo dokładanych najwyższych starań GIERUS Kancelaria Odszkodowawcza nie ponosi odpowiedzialności za żadne stwierdzenia zawarte w treści niniejszego cyklu, jak i nie gwarantuje dokładności, skuteczności czy przydatności jakichkolwiek informacji prawnych w nim zamieszczonych. W celu uzyskania pomocy prawnej odwiedzający niniejszy cykl powinni zasięgnąć indywidualnej i konkretnej porady prawnej.